Podatki kością niezgodyPodatki kością niezgody |
08.11.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Wzrost podatków od nieruchomości i od środków transportowych legniccy radni przyjęli na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Nowe stawki wejdą w życie od 1 stycznia 2012r. Stawka podatku od nieruchomości wzrośnie o 3 grosze za metr kwadratowy od lokali mieszkalnych. Zdecydowanie więcej zapłacą natomiast osoby prowadzące działalność gospodarczą. Dla nich podatek wzrośnie z 21,05 zł do 21,94 zł za metr kwadratowy. Podatek od środków transportu wzrośnie o nieco ponad 4 procent. Podwyżce podatków od początku sprzeciwiali się radni opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Podwyższanie cen podatków tak naprawdę może bardziej zaszkodzić miastu i mieszkańcom, niż pomóc sytuacji budżetowej. Owszem, będzie to jakaś szacowana kwota wpływów, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy. Podwyższanie podatku od nieruchomości może spowodować realny wzrost bezrobocia w mieście. W wielkopowierzchniowych hipermarketach, które płacą taki podatek, automatycznie wzrosną koszty utrzymania, stąd będą szukać oszczędności. A na czym najlepiej oszczędzać? Na zasobie ludzkim. Należy się spodziewać, że w sklepach nastąpi redukcja etatów, będą zwolnienia. Jeśli dojdzie do zwolnień to i tak do budżetu wpłynie mniej pieniędzy z tytułu podatków PIT i CIT - uważa radny PiS, Jacek Baczyński. Zarzuty te odpiera prezydent Legnicy, który tłumaczy, że stawki podatków od nieruchomości i środków transportowych reguluje rozporządzenie Ministerstwa Finansów kierując się wskaźnikiem inflacji. - To jest jedna z nielicznych danin do budżetu, która jest wypracowywana na miejscu. Od skuteczności egzekwowania tych podatków zależy, czy i w jakim zakresie będzimy mogli na przykład utrzymywać jednostki kulturalne. Dochód osiągany z tych podatków pozwala nam realizować zadania własne gminy, jak też na przykład oświetlenie miasta, sprzątanie ulic, dopłacanie do przedszkoli i żłobków. Jeżeli ktoś dzisiaj próbuje kwestionować te źródło dochodu, to w zamian niech wskaże, którą instytucję kultury mamy zamknąć, które ulice wyłączyć z oświetlenia. To jest taki wybór - mówi Tadeusz Krzakowski. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama