Kolejne "rodzinne zakupy"Kolejne "rodzinne zakupy" |
05.12.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Kobiety umówiły się, że towar zapakują w torby i przejdą przez kasę jak gdyby nigdy nic. Matka z córką schowały odzież, artykuły spożywcze i konsolę Play Station 3. Za cały towar musiałyby zapłacić tysiąc złotych. Ale nie zapłaciły ani złotówki, bo w kasie siedziała osoba z najbliższej rodziny. Ochroniarze wykryli próbę kradzieży i zatrzymali kasjerkę na gorącym uczynku. 36-letnia legniczanka trafiła do policyjnego aresztu. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności. To nie pierwsze "rodzinne zakupy" w legnickich marketach. Kilka tygodni temu ochroniarze innego sklepu zatrzymali matkę z córką, które w identyczny sposób próbowały wynieść z marketu towar wartości 460 złotych. Policjanci mówią już o prawdziwej pladze tego typu kradzieży. - Niedawno na gościnnych występach zatrzmaliśmy dwoje mieszkańców Głogowa. Kobieta wraz z mężczyzną przez długi czas niepostrzeżenie wynosil ze sklepu towar nie płacąc za niego. Notujemy też bardzo dużo oszust polegających na przekładaniu metek bądź kodów kreskowych z towarów tańszych na towary droższe. Sprawca bierze na przykład parę butów wartych około stu złotych, a nakleja na nie kod butów, których cena wynosi 20 lub 25 złotych i w ten sposób próbuje zapłacić za nie zaniżoną ceną. Prawie codziennie o tego typu przestępstwach mamy zgłoszenia od ochrony galerii handlowych lub sklepów wielkopowierzchniowych - przyznaje podinsp. Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama