Start
Koszykówka
Korsak: Nie lubię grzecznych koszykarek
Koszykówka
Korsak: Nie lubię grzecznych koszykarek Korsak: Nie lubię grzecznych koszykarekKorsak: Nie lubię grzecznych koszykarek |
| 13.01.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Wcześniej występowała również w Los Angeles Sparks. Jest typowa zawodniczka podkoszowa, która ma wypełnić lukę po odejściu Gintare Petronyte. W poniedziałek Jantel zamelduje się w Polkowicach. - Lavender gra i rzuca spod kosza. Nieźle zbiera piłki, bo statystyki miała dość imponujące jeśli chodzi o jej grę na uczelni. Mam nadzieję, że nasze obserwacje potwierdzą się na parkietach w barwach CCC. Wierzę, ze jest to gracz, którego nam w zespole bardzo brakuje - mówi Krzysztof Korsak, prezes polkowickiego klubu. Lavender nie zagra w niedzielnym meczu z Liderem Pruszków, ale już na kolejny bój w Ford Germaz Ekstraklasie powinna być do dyspozycji trenera Arkadiusz Rusina. Amerykańska koszykarka w swoich dotychczasowych klubach imponowała grą, ale zasłynęła też poza boiskiem, kiedy pobiła swojego chłopaka. Sąd zakazał się zbliżać Jantel do pokrzywdzonego. Czy w Polkowicach nie obawiają się, że Lavender będzie sprawiała kłopoty poza boiskiem? - Ja nie chcę w zespole grzecznych dziewczynek. Ja chcę wojowników. Mają to być waleczne dziewczyny. O poza boiskowe zachowania się nie obawiam. W takimi rzeczami już nie raz czy nie dwa sobie radziliśmy. Wierzę jednak, że one teraz nie wystąpią - zakończył prezes. (lw)
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ekipę CCC Polkowice wzmocniła nowa koszykarka. Jest to mierząca 193 cm wzrostu Jantel Lavender, grająca ostatnio w Besiktasie Stambuł.
667 70 70 60


