Mierzyli z wiatrówki do kierowców |
27.01.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Funkcjonariusze wychodzili właśnie z siedziby legnickiej Straży Miejskiej, gdy w okolicy budynku Telekomunikacji Polskiej zobaczyli na chodniku dwóch chłopców celujących z wiatrówki w kierowców przejeżdżających pojazdów. Na widok strażników nieletni zaczęli uciekać. - Po ujęciu i wylegitymowaniu okazało się, że są to 15-letni legniczanie. Mieli przy sobie nie tylko wiatrówkę typu Magnum, ale także pistolet Walter i trzy opakowania śrutu. Chłopcy tłumaczyli, że chcieli sobie postrzelać na pobliskich nieużytkach. Dodam, że broń wyglądała bardzo realistycznie i tego typu sprzęt w rękach dzieci może skutkować jakimś przykrym, nieszczęśliwym zdarzeniem - relacjonuje Magdalena Wargan z legnickiej Straży Miejskiej. W myśl prawa chłopcy nie popełnili jednak przestępstwa. - W myśl ustawy bronią pneumatyczną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprzężonego gazu jest zdolne do wytwarzania pocisku o energii kinetycznej przekraczającej 17J. W tym przypadku broń, którą mieli przy sobie chłopcy nie wytwarzał takiej energii, stąd nie popełnili oni przestępstwa ani wykroczenia. Nasuwa się jednak pytanie, czy takie "zabawki" są odpowiednie dla dzieci. My uważamy, że nie. Ferie zimowe to czas, w którym wiele pomysłów może przyjść do głowy dzieciom, więc apelujemy do rodziców i opiekunów, by zwracali baczniejszą uwagę na to, co w wolnym czasie od nauki robią nasi najmłodsi - radzi Magdalena Wargan. Chłopcy zostali zwolnieni do domu. Broń, którą posiadali jest własnością jednego z ich rodziców. Z tej interwencji strażnicy sporządzili notatkę i sprawę przekazano do wydziału ds. nieletnich legnickiej komendy policji. (tom/foto:arch.SM Legnica )
reklama
|
reklama
reklama
reklama