Nocka na Kielichu |
29.01.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Zamiast ciepłej pościeli - namiot, śpiwór i karimata. Zamiast gorącej kolacji - puszka fasolki podgrzana na butli z gazem i "gorący kubek". Raz można się poświęcić dla spędzenia nocy pod gołym niebem. Ale gdy za oknem temperatura spadła kilka stopni poniżej zera,![]() perspektywa nocki pod gwiazdami w namiocie nie jest już taka kusząca i atrakcyjna. Grupa dwunastu śmiałków z lubińskiego Stowarzyszenia Miłośników Gór postanowiła, zresztą już po raz kolejny, wdrapać się na lubiński Kielich i spędzić sobotnią noc na jego dachu. Cel był jasny - zimowe zdobycie Kielicha w ramach Winter Extreme Expedition. - Zdobywamy Kielich różnymi drogami na różne sposoby, jedni wspinają się na linach, drudzy wchodzą ścianą wspinaczkową. W zależności do tego, kto jakie ma preferencje, taki sposób zdobycia ściany sobie wybrał. Nie straszny nam mróz, mamy ciepłą odzież, namioty, nie zmarzniemy na pewno. Mamy palniczki do podgrzania sobie coś na gorąco. Pewnie kiełbasę będziemy jeść, a i też coś mocniejszego mamy na rozgrzanie, ale oczywiście z umiarem. Takie nietypowe spotkanie to możliwość, by spotkać się w szerszym gronie, wymienić między sobą doświadczenia - mówił nam Damian Poradowski, przewodnik grupy wspinaczkowej na lubiński Kielich. Zejście ze szczytu planowane jest dziś przed południem. (tom) ![]()
reklama
|
reklama
reklama
reklama