Faworyt poległ w LubinieFaworyt poległ w Lubinie |
04.02.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Podopieczni Pawła Szabelskiego zrewanżowali się bielszczanom za sromotną porażkę z pierwszej rundy. Wtedy lubinianie przegrali mecz w niecałą godzinę. Dziś potrzebowali 68 minut, aby odprawić z kwitkiem trzecią siłę pierwszej ligi. W dzisiejszym pojedynku miejscowym wychodziło dosłownie wszystko. Był blok, odbiór, zagrywka i boiskowe cwaniactwo. Wielokrotnie zamiast atakować na siłę, lubinianie w ataku umiejętnie mijali blok BBTS-u zdobywając punkty. Poszczególne sety Mundo wygrało 19, 14 i 18. - Bardzo nam zależało, żeby odgryźć się BBTS-owi za ten pierwszy mecz u nich. Oni dwa ostatnie mecze przegrali, a tu kontynuują swoją serię porażek. My z kolei ostatnio wygrywamy i oby tak dalej. Nasza ciężka praca na treningach przynosi efekty. Staramy się grać z głową i to chyba jest klucz do sukcesu - podsumował Szymon Romać z Cuprum Mundo. - Zdobyliśmy bardzo nam potrzebne trzy punkty. Chwała chłopakom za ciężką pracę w tygodniu, a teraz przyniosło to efekt w sobotę. Zrehabilitowaliśmy się BBTS-owi za wysoką porażkę u nich. Tam w żadnych z setów nie wyszliśmy z 20 punktów. Im wyżej jesteśmy w tabeli, tym więcej będę wymagał od moich zawodników - podsumował trener Paweł Szabelski. Po tej wygranej lubinianie awansowali na siódme miejsce w tabeli. Za tydzień jadą do zdecydowanego lidera rozgrywek Stali Nysa, która dziś wygrała w Jaworznie z Energetykiem 3:0. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama