Start Piłka ręczna Atomowy początek, szczęśliwa końcówka
Atomowy początek, szczęśliwa końcówka |
12.02.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pojedynek obu zespołów z dołu tabeli świetnie rozpoczęli gospodarze. Po 5. min. gry legniczanie prowadzili już 5:1, ale wystarczyły chwile rozluźnienia i zrobiło się 6:5. W kolejnych minutach licznie zgromadzeni kibice byli świadkami wymiany bramka za bramkę. W 18. min. goście po raz pierwszy objęli prowadzenie 11:10. Do przerwy legniczanie prowadzili różnicą jednej bramki. Po zmianie stron gra jeszcze bardziej się wyrównała. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, raz na korzyść miejscowych, innym razem na dwie bramki odskoczyli szczypiorniści Juranda, jak w 48. min., gdy Miedź przegrywała 23:25. Najbardziej emocjonująca była jednak końcówka pojedynku. Na minutę przed końcem legniczanie zgubili piłkę - ten błąd bezlitośnie wykorzystał Klinger. W ostatnich sekundach bramkarza Juranda pokonał Paweł Piwko i Miedź nie bez trudu, szczęśliwie zainkasowała komplet ważnych punktów. Podobnie, jak w przedostatnim, także wygranym spotkaniu z Warmią w Olsztynie, tak i teraz z Jurandem, klasą dla samego siebie był Adam Skrabania. Lewoskrzydłowy rzucił 13 bramek. - Spodziewaliśmy się, że będzie to bardzo ciężkie spotkanie i nie pomyliliśmy się. Jurand postawił twarde warunki. W 48. minucie, gdy prowadzili dwiema bramkami i mieli piłkę w ataku, trochę zacząłem się już denerwować o wynik, ale na szczęście szybko udało nam się odrobić stratę i w samej końcówce Paweł zdobył fantastyczną bramkę dającą nam zwycięstwo. Dwa punkty zostają w Legnicy i chyba wracamy do gry. Mam nadzieję, że jeszcze po drodze uda nam się wyrwać kolejne punkty i być może zagramy w play off - mówił zadowolony Adam Skrabania. (tom) Miedź: Kryński - Skrabania 13, Jarowicz 5, Piwko 4, Brygier 1, Wita 1, Buchwald 3, Gregor 3, Achruk, Czuwara.
reklama
|
reklama
reklama
reklama