Zatęsknił za więzienną celą |
12.03.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Łukasz S. został już wcześniej skazany za kradzieże z włamaniem. W maju ubiegłego roku przedterminowo opuścił zakład karny. Na wolności kilka razy pomógł 70-letniej kobiecie, swojej znajomej. Ostatni raz zjawił się w domu staruszki dwa dni przed ubiegłorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Był mocno pijany. Zaproponował, że pomoże jej mężowi porąbać drzewo na opał. Kobieta jednak odmówiła pomocy. Wtedy mężczyzna rzucił się na nią z pięściami. - Odepchnął tę kobietę, gdy zagrodziła mu drogę. Potem wyjął z szuflady portfel, w którym było 70 złotych. Oskarżony początkowo nie przyznawał się do popełnienia tego przestępstwa, potem jednak stwierdził, że rzeczywiście odepchnął tę kobietę, ale cały czas utrzymywał, że chciał zabrać pieniądze, które jego zdaniem były jemu należne. Poszkodowana kobieta twierdzi jednak, że mężczyzna ne wykonywał tego dnia żadnej pracy, ponieważ odmówiła mu - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej Prokuratury Okręgowej. Przed sądem 26-letni sprawca odpowie za rozbój w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama