Wsparcie z powietrza |
28.03.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Nie ma dnia, by strażacy nie wyjeżdżali do pożarów suchych traw i nieużytków rolnych. Dziennie ratownicy przyjmują kilkanaście, jeśli nie dziesiąt takich zgłoszeń. Lubińscy strażacy przyznają, że rok temu o tym czasie tego typu interwencji było zdecydowanie mniej.![]() - Dlatego, że w ubiegłym roku pogoda tak się ułożyła, że była dosyć mroźna i śnieżna zima i bardzo szybko nastąpił proces wegetacji, także te suche trawy dużo szybciej zostały wyparte przez te zielone i nie było tak dużo materiału łatwopalnego. W tamtym roku ten okres trwał tydzień, najwyżej dwa. Natomiast to, co obserwujemy teraz, jest nie do porównania - przyznaje Marek Kamiński, zastępca komendanta powiatowego PSP w Lubinie. W akcjach gaszenia pożarów strażakom pomagają specjalne samoloty z wodą lub innym środkiem gaśniczym. Są one dysponowane i opłacane przez okoliczne nadleśnictwa. - Oczywiście w sytuacji awaryjnej, gdy pożary traw, łąk zagrażają bezpośrednio kompleksom leśnym, jak najbardziej mogą być użyte do gaszenia takich pożarów. Te samoloty stacjonują u nas na lotnisku w Lubinie, do akcji dysponowane są przez stanowisko dowodzenia, które znajduje się w Chocianowie - dodaje komendant Kamiński. Gaśnicze samoloty już kilka razy w tym roku zostały wykorzystane do akcji pożarniczych. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama