Sąd uznał zażalenie studentek |
29.03.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Legnicka Prokuratura Rejonowa umorzyła postępowanie, bo z zabezpieczonego materiału dowodowego nie wynikało, by radny Paweł Frost żądał od studentek stosunku seksualnego lub innych czynności seksualnych. Między studentkami a byłym wykładowcą Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej istniał stosunek zależności, ale nie został on nadużyty. Śledczy ustalili również, że zachowanie Frosta miało bardziej charakter spełnienia przez studentki jego próśb seksualnych, ale nie były to nakazy lub też polecenia. Od decyzji prokuratury o umorzeniu w tej sprawie postępowania odwołały się dwie, z czterech pokrzywdzonych studenetk. W zażaleniu kobiety domagały się wznowienia śledztwa. Dziś sąd uznał ich racje i uchylił postanowienie prokuratury. - Sąd nie podał, co jego zdaniem należy zrobić, nie podając też konkretnych motywów uchylenia tej decyzji, oprócz wskazania, że zdaniem sądu ten materiał dowodowy powinien podlegać ponownej analizie. Wobec takiego niejednoznacznego stanowiska sądu, prokurator oczekuje teraz na uzasadnienie, ponieważ nie wiemy dokładnie, co powinniśmy w tym postępowaniu jeszcze zrobić, jakie czynności przeprowadzić. Być może pisemne uzasadnienie sądu wskaże nam tę drogę. Więc pozostaje nam tylko oczekiwać pisemnego uzasadnienia sądu, aby wiedzieć, jakie czynności jeszcze należy wykonać i w jakim kierunku, zdaniem sądu, to postępowanie powinno zmierzać - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej Prokuratury Okręgowej. Dzisiejsze orzeczenie sądu oznacza dla prokuratury kontynuację śledztwa. - Gdyby okazało się, że sąd uzna, że istnieje potrzeba wykonania dodatkowych czynności, będzie miał oczywiście możliwość oceny tego materiału dowodowego. Tak naprawdę, sąd podejmując taką decyzję powinien wskazać prokuratorowi, dlaczego nie zgadza się z takim rozstrzygnięciem, czy nie zgadza się z takim rozstrzygnięciem pod względem prawnym i co za tym przemawia, co należy w związku z tym jeszcze wykonać? W tej sprawie w ustnym uzasadnieniu takich wskazówek nie otrzymaliśmy, dlatego będziemy oczekiwać na pisemne uzasadnienie sądu tej dzisiejszej decyzji - dodaje prokurator Łukasiewicz. Paweł Frost pracował na legnickiej uczelni jako wykładowca języka angielskiego. W połowie marca ubiegłego roku, rektor tej szkoły, prof. Ryszard Pisarski złożył oficjalne doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez nauczyciela przestępstwa molestowania seksualnego. Frost jest jednym z liderów legnickiej Platformy Obywatelskiej. Z ramienia tej partii skutecznie walczył o mandat radnego poprzedniej i obecnej kadencji legnickiego samorządu. Jest niepełnosprawny fizycznie, porusza się na wózku inwalidzkim. W całej sprawie uważa, że został niesłusznie oskarżony. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama