Próbował wrobić brata |
| 13.04.2012. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60We wtorek głogowscy policjanci zwrócili uwagę na dziwne zachowanie kierowcy forda escorta. Prowadzący auto na widok patrolu przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe wzywające do zatrzymania. Kierowca dojechał w końcu przed swój dom, zostawił samochód i próbował schować się przed funkcjonariuszami. Nie udało mu się, został zatrzymany. Szybko wyjaśniło się, co było przyczyną jego dziwnego zachowania. - Policjant wyczuł od niego woń alkoholu, a badanie alkomatem wykazało 1,64 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna zachowywał się agresywnie i został zatrzymany w policyjnym areszcie - wyjaśnia Bogdan Kaleta, rzecznik głgowskiej komendy policji. Podczas przesłuchania przedstawił całkowicie irracjonalną wersję wydarzeń. Twierdził, że forda prowadził nie on, a jego brat. Na jego nieszczęście policjanci dysponują dowodami podważającymi tę wersję, a co najistotniejsze zaprzeczył jej brat, którego w aucie nie było. 60-letni mieszkaniec gminy Jerzmanowa usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym. Grozi mu do dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy. (mah)
reklama
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||||||
To nie ja prowadziłem, to brat – tak miał tłumaczyć się przed policjantami 60-letni mieszkaniec gminy Jerzmanowa. Mężczyzna został zatrzymany po policyjnym pościgu. Był pijany, miał ponad półtora promila w wydychanym powietrzu. Policjanci nie dali wiary jego wersji wydarzeń. 
reklama
reklama
reklama
