Na papierosa lepiej z popielniczką |
30.04.2012. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru przy ulicy Fredry w Legnicy. Strażacy w niedzielny poranek dostali informację, że pali się mieszkanie, na miejscu powstało duże zadymienie. Skierowano tam ciężkie wozy bojowe, pojechała także policja oraz pogotowie. - Strażacy dostali się po drabinie na balkon i zorientowali się, że płonie doniczka, w której ktoś najprawdopodobniej ugasił papierosa - opisuje Leszek Gławęda, rzecznik legnickiej straży. Uczestniczący w akcji strażacy obudzili 28-letnią lokatorkę, która nie kryła zaskoczenia działaniami na swoim balkonie. Podobne zdarzenie, choć mniej spektakularne miało miejsce także na ulicy Piastowskiej. Tam w nocy również zapaliła się doniczka, a przyczyną pożaru był papieros. Palacz mógł się przyczynić również do powstania ognia w budynku socjalnym przy Tarnopolskiej. Strażacy zostali tam wezwani do pożaru mieszkania na poddaszu. Na miejscu okazało się, że pali się rynna. - Ktoś wrzucił do niej prawdopodobnie niedopałek i zapaliły się suche liście oraz gałęzie, które się w niej nazbierały - wyjaśnia Leszek Gławęda. Strażacy apelują do palaczy, by wychodząc na dymka na balkony i tarasy zabierali ze sobą popielniczki i w nich gasili oraz zostawiali niedopałki. (mah)
reklama
|
reklama
reklama
reklama