Start
Piłka ręczna
Sportowa złość mistrzyń
Piłka ręczna
Sportowa złość mistrzyń Sportowa złość mistrzyń |
| 06.05.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: W przeciwieństwie do sobotniego pojedynku, tym razem lubinianki zagrały swoje w obronie. Od początku narzuciły swój styl gry rywalkom. A podkreślić należy, że już od 3 minuty musiały sobie radzić bez swojej najskuteczniejszej zawodniczki z wczorajszej potyczki. Joanna Obrusiewicz po faulu rywalki doznała mocnego stłuczenia kości krzyżowej. Zacisnęła zęby i z bólem wróciła na parkiet, ale równie szybko wróciła na ławkę rezerwowych. Ból okazał się silniejszy 667 70 70 60 i rozgrywającej już w tym dniu na boisku kibice nie zobaczyli. Po 13 minutach Miedziowe za sprawą bramki Karoliny Semeniuk-Olchawy odjechały na 7:2. W końcówce tej odsłony miejscowe zagrały jednak nieskutecznie i gdynianki zbliżyły się na 12:11. Początek drugiej odsłony zapowiadał wyrównany bój. Sygnał do ataku dała w 36 min. Jelena Bader, która rzuciła na 15:13 i rozpoczął się systematyczny odjazd Zagłębia. W 40 min. przy wyniku 18:14 Mateescu zaczęła indywidualnie pilnować Kingę Byzdrę. Zagłębie było jednak na taki wariant przygotowane. Kolejno trafiły Byzdra, Bader oraz Jelić i zrobiło się 21:16. Po bramkach Piekarz i Jelić w 48 min. Miedziowe zaczynały demolować rywalki. Zmiana w bramce gości nic nie wniosła. Lubinianki pokonywały Brzezińską równie skutecznie jak wcześniej Gapską. Ostatecznie drugi finał zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Zagłębia 28:18. - Cieszę się, że dziewczyny pokazały sportową złość. To był mecz z kategorii o wszystko, bo ciężko byłoby nam jechać do Gdyni po dwóch przegranych u siebie. A tak wciąż jesteśmy w grze o złoto. Znakomity mecz zagrały wszystkie dziewczyny. Od 2 minuty musieliśmy sobie radzić bez Asi, ale dobra zmianę dała Jelena, która zaliczyła kilka asyst i rzuciła ważne bramki. Monika Maliczkiewicz w bramce bardzo dobre spotkanie. Nie było dziś słabego ogniwa w moim zespole - podsumowała trener Bożena Karkut. - Nie było co rozpamiętywać sobotniej porażki. Dziś zagrałyśmy bardzo dobre spotkania. Szkoda, że wczorajsze zawody nam nie wyszły. Jest 1:1 i jedziemy do Gdyni z nastawieniem wygrania dwóch spotkań - powiedziała Jelena Bader z lubińskiej ekipy. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Jelić 8, Byzdra 7, Semeniuk-Olchawa 5, Bader 3, Piekarz i Migała po 2 oraz Zalęczna 1. (lw)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















To była prawdziwa bitwa. Tak śmiało można nazwać drugi mecz finału mistrzostw Polski piłkarek ręcznych,. KGHM Metraco Zagłębie zmiotło dziś z parkietu Vistał Łączpol Gdynia 28:18 i wyrównało stan rywalizacji na 1:1. Miedziowe wygrały bitwę, ale do wygrania wojny o złoto – brakuje dwóch zwycięstw.
667 70 70 60





