Start Piłka ręczna W środę bitwa o złoto. Fenomen Maliczkiewicz
W środę bitwa o złoto. Fenomen Maliczkiewicz |
13.05.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Lubinianki znakomicie rozpoczęły niedzielny mecz. Po ośmiu minutach prowadziły 4:1 i o czas poprosił Orneborg. Zespoły wróciły na parkiet i ... Miedziowe zapomniały jak się rzuca bramki. Oddawały rzuty, ale prosto w Gapską. Bramkarka Łączpolu nie musiała odbijać piłek z wielkim wysiłkiem, bo to lubinianki rzucały prosto w nią. Przestój został jednak opanowany i ze stanu 9:6 dla Łączpolu Zagłębie do przerwy wyszło na 11:9. Początek drugiej odsłony ponownie pod dyktando mistrzyń kraju. W 34 min. po bramce Anety Piekarz było już 15:10 i o czas prosił po raz kolejny w tym meczu Orneborg. Zagłębie fenomenalnie grało w obronie i wykorzystywało okazje w ataku. W 36 min. po przechwycie i kontrze bramkę na 16:10 rzuciła Joanna Obrusiewicz. Potem nastąpił dłuższy fragment chaotycznej gry z obu stron. Czas jednak cały czas działał na korzyść lubinianek. W 41 min. było 16:11 dla Zagłębia. Przy stanie 17:12 na 2 min kary wyleciała z boiska Vanessa Jelić. Na szczęście dla Zagłębia - w ataku nad bramką rzuciła Siódmiak. W kolejnej akcji nie pomyliła się za to Kulwińska i zrobiło się 17:13. W 45 min. o czas poprosiła Bożena Karkut. Ważną bramkę mogła dla miejscowych zdobyć Siódmiak, ale w sposób fenomenalny została „złapana” przez Monikę Maliczkiewicz. Koleżanki z pola jednak nie rzuciły bramki, a po drugiej stronie boiska na 17:14 trafiła Kulwińka w 47 min. Na szczęście po kolejnym doskonałym dograniu Byzdry - z koła trafiła Jelić. Dwie znakomite interwencje w bramce odnotowała Maliczkiewicz i w 49 min. Miedziowe utrzymywały nad rywalkami bezpieczną odległość czterech bramek. Gdy Byzdra w 50 min. trafiła na 19:14 - o czas po raz ostatni w tym dniu poprosił Orneborg. W 53 min. na 20:14 trafiła Obrusiewicz. Orneborg postawił wszystko na jedną kartkę i w ataku grał z lotną bramkarką. „Rzutem Siódmiaka” Vistal dobiła Kinga Byzdra, a po chwili V. Jelić. Zagłębie już nie dało sobie odebrać wygranej w tym meczu. Po meczu w objęciach koleżanek z zespołu utonęła Monika Maliczkiewcz, która dziś broniła fenomenalnie. Trener kadry Polski Kim Rassmusen w końcu powinien przejrzeć na oczy i dać szansę gry w reprezentacji Monice Maliczkiewicz. I to nie tylko za postawę w niedzielnym meczu, ale za wysoką formę w całym seoznie. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Jelić 6, Obrusiewicz i Byzdra po 5, Semeniuk-Olchawa 3, Bader i Załęczna po 2 oraz Piekarz 1. Decydujące piąte starcie w finale MP w środę w Lubinie. W tym dniu poznamy mistrza Polski sezonu 2011/2012. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama