Pogorzelisko wciąż niebezpieczne |
31.05.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do gigantycznego pożaru doszło wczoraj około południa w pomieszczeniach Zakładu Produkcji Tektury Falistej i Opakowań w Rokitkach, w gminie Chojnów. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się w całej wytwórni. Papiernia spłonęła doszczętnie. Wczoraj strażacy bronili pojemników z olejem opałowym, który wykorzystywano w kotłowni papierni. - Te zbiorniki były wprawdzie puste, ale zagrożenie wybuchem było bardzo poważne. Nadal w tych butlach znajdowały się bowiem pary tych paliw, które są wybuchowe. Pojemniki zostały bardzo szybko schłodzone i odizolowane od miejsca pożaru - przypomina Dominik Bochenek, oficer prasowy komendy miejskiej PSP w Legnicy. Dzisiaj na miejscu wciąż pracują strażacy. - W tej chwili na miejscu są cztery nasze jednostki, które pilnują bel papierowych z tekturą, które są poukładane na wysokości nawe ośmiu metrów. Cała ta konstrukcja w każdej chwili może rozpalić się na nowo i zawalić, dlatego strażacy zabezpieczają miejsce nie tylko pod względem pożarowym, ale także ze względów bezpieczeństwa. Nie możemy jeszcze mówić o wstępnych przyczynach tego pożaru. Okoliczności będą ustalane przez specjalną komisję przy współpracy z policją - dodaje rzecznik legnickiej straży. Właściciel papierni jeszcze nie oszacował strat. Wiadomo, że będą liczone w setkach tysięcy złotych. W wytwórni papieru pracowało 40 osób. Wczoraj w akcji gaśniczej wzięło udział 30 jednostek PSP i OSP, w sumie ponad 130 strażaków z Legnicy, Chojnowa, Lubina, Polkowic i sąsiadujących z Rokitkami innych miejscowości. Pożar strawił blisko 2200 metrów kwadratowych powierzchni wytwórni papieru. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama