Znakowanie rowerów, kaski w prezencie |
06.06.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Rozdawanie kasków ochronnych do bezpiecznej jazdy na rowerze już od sześciu lat jest lubińską tradycją podczas dorocznych obchodów Dnia Dziecka. W tym roku deszczowa aura dwukrotnie pokrzyżowała organizatorom plany imprezy na terenie Regionalnego Centrum Sportowego. Udało się dziś, za trzecim podejściem. Uczniowie czwartych klas lubińskich szkół dostali w prezencie od![]() władz miasta ochronne kaski. - Już po raz szósty z inicjatywy prezydenta przeprowadzamy akcję rozdawania kasków ochronnych czwartoklasistom, którzy uzyskują w tym roku kartę rowerową. W ciągu tych sześciu lat podarowaliśmy około 4 tysięcy kasków. Niestety, zauważalne jest jeszcze, że niektórzy nie dbają o zakładanie kasków, a to jest naprawdę niewielki koszt, a może uratować życie - mówi Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty lubińskiego magistratu. Komenda Powiatowa Policji przygotowała dla uczniów test z wiedzy o ruchu drogowym, zorganizowano też akcję znakowania wszystkich rowerów. - Przy pomocy specjalnego mazaka, który jest widoczny tylko w ultrafiolecie, nadajemy numer dla każdego roweru. Właściciel znakowanego roweru musi przedstawić nam dowód zakupu lub kartę gwarancyjną, abyśmy mieli pewność, że mamy do czynienia z prawowitym właścicielem dwóch kółek. Później taki rower rejestrujemy w naszym specjalnym systemie - tłumaczy Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. Uczniowie chętnie dziś zakładali na głowę kaski. Ale na co dzień raczej uciekają od nich. Niektórzy z nich szczerze nam wyznali, że jazda rowerem w kasku to "siara" i "obciach". - Nie zawsze zakładamy kaski, czasami, ale raczej nie jeździmy w kaskach. Bo to "obciach" i "siara", większość nie jeździ w kaskach, a jak my pojedziemy to będą się śmiać z nas. Ale obiecujemy, że od dzisiaj będziemy zakładać kaski na rower - mówili nam uczniowie jednej z lubińskich szkół. Trzymamy czwartoklasistów za słowo. (tom) ![]()
reklama
|
reklama
reklama
reklama