Nie mogli zdobyć materiału |
13.06.2012. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Władze gminy oszacowały straty na około 3 tysiące złotych. Od razu też chciały ruszyć z naprawą, ale problemem było zdobycie brunatnego materiału do pokrycia figur. - Mamy środki na naprawę, ale nie mogliśmy zdobyć materiału w tym samym kolorze, by tylko uzupełnić ubytki. Okazuje się, że można zdobyć w tej chwili sztuczną trawę we wszystkich kolorach, oprócz brunatnego, a kiedyś nie można było kupić innej. Na szczęście udało się znaleźć hurtownię, która sprowadzi nam potrzebny materiał. Zamówienie zostało złożone, czekamy tylko na dostawę. Spawane są też na nowo metalowe szkielety słoni - mówi wójt Sabina Zawis. Figury słoni postawiono prawie 40 lat temu po tym, jak gmina zdobyła nagrodę w konkursie na najbardziej gospodarny samorząd. Zwierzęta z trąbami miały przynosić szczęście w kolejnych takich plebiscytach. Udawało się przez lata. Pierwotnie słonie były zielone, bo pokrywały je żywe sadzonki trawy i kwiatów. Potem ze względów estetycznych pokryto je sztuczną trawą o rudawym kolorze. Majowa napaść na zwierzęta to pierwszy taki przypadek w ich wieloletniej historii. - Nie spodziewaliśmy się, że to co stało bez uszczerbku od 1974 roku, ktoś zniszczy po tylu latach. to się nigdy wcześniej nie zdarzyło - przyznaje wójt. - Słonie na szczęście będą mieć dalej taki sam kolor. Wiemy bowiem, że takie słonie naprawdę istnieją. One po prostu na pustyni obsypują się czerwonym piaskiem i dlatego mają właśnie taką barwę. Nie wyobrażamy sobie teraz, by były innego koloru - dodaje S. Zawis. W przyszły tygodniu w pobliskim parku odbędzie się festyn dla dzieci. Sabina Zawis wierzy, że do tego czasu słonie znów będą cieszyć oko mieszkańców i przejeżdżających przez wieś podróżnych. (mat)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama