Start Piłka ręczna Triumf SPR-u w Lubinie
Triumf SPR-u w Lubinie |
19.08.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Dwa dni rozegranych spotkań przyniosły zwycięstwo szczypiornistkom z SPR Lublin. Drugie miejsce zajęły aktualne mistrzynie Polski, Vistal Łączpol Gdynia, trzecie KGHM Metraco Zagłębie Lubin, a czwarte brązowe medalistki z Niemiec, HC Lipsk. - Niestety po raz pierwszy od 8 lat nie wygraliśmy tego turnieju. Trzeba sobie jasno spojrzeć w oczy i powiedzieć, że zespół Lubina ma obecnie tylko 3 zawodniczki z pierwszej siódemki z pozostałych lat. Trochę nam potrzeba czasu. Będzie lepiej - obiecuje trenerka lubińskich szczypiornistek, Bożena Karkut. Podobnego zdania są same zawodniczki KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Niedzielny mecz z zawodniczkami Andrzeja Niewrzawy pokazał, co jeszcze trzeba poprawić w lubińskim zespole. - Przegrałyśmy na pewno przez jakieś głupie błędy, które nie powinny się zdarzyć, przez bardzo dobre sytuacje, których nie wykorzystałyśmy w drugiej połowie i dałyśmy gdyniankom dojść przed pierwszą połową. W drugiej połowie też było kilka takich błędów, niewykorzystane stuprocentowe sytuacje i to zaważyło na tym, że przegrałyśmy to spotkanie. Niestety niefartownie, bo jedną bramką - mówiła tuż po meczu Aleksandra Paluch, obrotowa Zagłębia Lubin. Jak mówi Bożena Karkut, trenerka lubińskich piłkarek, od początku spodziewano się, że mecz z zawodniczkami Vistalu Łączpolu Gdynia będzie wyrównany. Niestety kondycja zespołu nie pozwoliła na wygraną. - Przez większość prowadziliśmy. Mamy za mało ludzi do zmian. Są drobne urazy. Dzisiaj grałyśmy bez Ani Pałgan, która dodatkowo doszła do listy nieobecnych. Trzeba było się liczyć z tym, że z upływem czasu zawodniczki wraz ze zmęczeniem mogą popełniać takie błędy, które się nie powinny zdarzyć - tłumaczy przegraną Karkut. - Teraz jesteśmy nową drużyną. Zgrywamy się. Są z nami nowe zawodniczki. Do ligi jest jeszcze trochę czasu. Myślę, że potrzeba nam go trochę żeby się razem zgrać i porozumieć - mówiła Kinga Byzdra, która podczas Memoriału dawała z siebie wszystko. Jak sama mówi miana najlepszej zawodniczki, którym została wyróżniona, nie zdobywa się indywidualnie.- Jest to gra zespołowa, także zawsze będę twierdzić, że na to zasługuje i pracuje cały zespół, ale dziękuję również za takie wyróżnienie - mówiła Byzdra. (mm)
reklama
|
reklama
reklama
reklama