Start Piłka ręczna Karkut: Miał być hit, a wyszedł kit
Karkut: Miał być hit, a wyszedł kit |
15.09.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Miedziowe fatalnie zagrały w pierwszej odsłonie. Zagłębie było chaotyczne, nieskuteczne, popełniało całą masę błędów. - Tylko w pierwszej połowie zrobiliśmy 12 błędów własnych. W poprzednich latach wygrywaliśmy z SPR-em robiąc w całym meczu zaledwie 7 błędów - mówiła po spotkaniu trener Bożena Karkut.U gości prym wiodła Dorota Małek. Pewnie egzekwowała rzuty karne i rzucała bramki niemal z każdej pozycji. - Nie spodziewałyśmy się, że wygramy w Lubinie tak spokojnie. W drugiej połowie przydarzył nam się jednak przestój i Zagłębie podgoniło wynik. Dobrze, że wcześniej wypracowałyśmy dużą przewagę - podsumowała zawodniczka SPR-u. A w drugiej połowie przewaga przyjezdnych wynosiła nawet w pewnym momencie dwanaście trafień. Zagłębie lepiej zagrało drugą połowę i nie doszło do blamażu. Ostatnie miejscowe przegrały tylko czterema bramkami. - Miał być hit, a wyszedł kit. Nie można wygrać meczu z SPR-em grając tak słabo całą pierwszą połowę. Zabrakło mi rzutu z drugiej linii. Kinga Byzdra i Ania Pałgan nie zagrały tego co potrafią. W drugiej odsłonie było już lepiej. Za tydzień jedziemy do Jeleniej Góry. Mam nadzieję, że po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo - podsumowała B. Karkut. KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Lublin 29:33 (9:16) ZAGŁĘBIE: Tsvirko, Maliczkiewicz - Załęczna 1, Piekarz 2, Pałgan 6, Paluch, Jelić 1, Benga, Bader 3, Jochymek 2, Byzdra 8, Kobzar 6. Kary: 20 min. SPR: Gawlik, Baranowska - Konsur, Małek 8, Kocela 4, Wilczek 2, Majerek 4, Stasiak 7, Repelewska 3, Wojtas 5. Kary: 8 min. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama