Rosjanie wrócili do miasta |
16.09.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwszy klaps nastąpił w sobotę we Wrocławiu. - Pierwszy dzień i od razu pierwsza niezwykle trudna scena do zrealizowania. Zgodnie ze scenariuszem nasz mały bohater Kola topił się i trzeba było go ratować. Bardzo ciężka scena. Dzisiaj spotkaliśmy się na placu Słowiańskim pod pomnikiem Wdzięczności dla Armii Radzieckiej, gdzie kręcona była scena spotkania rodziny małego Koli z polskim oficerem, którego gra Tomasz Kot. Wszyscy robią sobie pamiątkowe zdjęcia pod pomnikiem - precyzuje Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy filmu "Fotograf". Potem ekipa filmowa przeniosła się w okolice legnickiego ratusza, gdzie realizowano kolejne sceny. W każdej z nich brali już udział statyści. Znany i popularny aktor Tomasz Kot spędził w Legnicy swoją młodość. Tutaj mieszkają jego rodzice, nieczęsto jednak udaje mu się wrócić do swojego rodzinnego miasta - To prawda, ale w miarę możliwości oczywiście zjawiam się tutaj. Jeszcze nigdy nie miałem okazji współpracować z Waldemarem Krzystkiem, mam nadzieję, że bliżej go poznam, bo to świetny facet. Bardzo się ucieszyłem, gdy zaproponował mi udział w swoim najnowszym filmie. Kurcze, to takie dziwne uczucie dzisiaj. Stoję pod tym pomnikiem, który kiedyś mijałem kilka razy dziennie i po latach z rosyjskim aktorem odtwarzamy historię pomnikową, więc dużo takich fajnych refleksji człowieka nachodzi - zwierzył nam się Tomasz Kot. W Legnicy ekipa filmowa Waldemara Krzystka pozostanie do wtorku, w środę kolejne zdjęcia będą kręcone we Wrocławiu i potem filmowcy znów zagoszczą na planie zdjęciowym w Legnicy. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama