Chichot historii |
09.10.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 To ewenement budowlany w skali kraju. Budowa legnickiego szpitala rozpoczęła się ponad 30 lat temu, w 1989r. przyjęto na oddziały pierwszych pacjentów. Kuriozalne jest, że mimo upływu lat, do dziś placówka nie uzyskała finalnego odbioru przez nadzór budowlany. Nikt nigdy nie wydał pozwolenia na użytkowanie obiektu, więc w świetle prawa szpital wciąż jest wielkim placem budowy. Do uzyskania takiego pozwolenia potrzebna jest nie tylko dokumentacja techniczna, ale szereg inwestycji, które są najzwyczajniej konieczne, m.in. wyznaczenie stref przeciwpożarowych, wykonanie nowej instalacji wodno - kanalizacyjnej, ale też modernizacja elewacji obiektu, w której znajduje się szkodliwy dla zdrowia azbest. Samorząd województwa dolnośląskiego chce wspomóc finansowo legnicki szpital w uporaniu się z ciążącym od lat problemem. Na jednym z ostatnich posiedzeń członkowie komisji polityki społecznej, zdrowia i rodziny złożyli wniosek o przyznanie na ten cel z przyszłorocznego budżetu województwa 3 mln zł. - Sprawa jest na tyle poważna, że legnicki szpital stracił najwięcej po przekształceniach adminsitracji samorządowej z byłego województwa legnickiego na powiaty. Stanęła budowa, która nie była kontynuowana i trzeba ją po prostu skończyć. Obecne obiekty w szpitalu w Legnicy nie spełniają wymogów bezpieczeństwa ani norm unijnych zarówno pod względem budowlanym, jak i wyposażenia. Dlatego jako komisja zdrowia złożyliśmy wniosek do projektu przyszłorocznego budżetu o zabezpieczenie 3 milionów złotych na opracowanie niezbędnej dokumentacji budowalnej, która umożliwi uzyskanie pozwoleń na budowę i legalizację wszystkich etapów budowy, które były wcześniej zakończone - mówi przewodniczący tej komisji, legniczanin Michał Huzarski. Radny sejmiku przyznaje, że nie odbędzie się to w ekspresowym tempie, ale przekonuje, że nie można tego tematu zamieść pod dywan i trzeba naprawić błędy budowniczych legnickiego szpitala. - To musi być definitywnie i kompleksowo zakończone. Jeżeli uda się przystąpić do tych prac w miarę szybko, będzie szansa na uzyskanie dofinansowania z unijnych programów - uzupełnia radny Huzarski. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama