Odżyły wspomnienia |
15.10.2012. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() W latach 80-tych dyrektorem szkoły był obecny starosta Marek Tramś. - Czuło się wtedy to napięcie związane ze zmianami ustrojowymi. Młodzież była wtedy bardzo otwarta, ale też buntownicza i poszukująca prawdziwej wiedzy. drążyła różne tematy i oczekiwała wyjaśnienia spraw, które do tej pory były przed nią ukrywane. W takich warunkach było niekiedy bardzo trudno rozmawiać z uczniami - mówi starosta Marek Tramś, który w latach 80-tych pełnił funkcję dyrektora. Jubileusz obchodził nie tylko ogólniak. Dwadzieścia lat minęło też od założenia Zespołu Szkół, w ramach którego funkcjonuje liceum. Absolwenci obu placówek z sentymentem wspominali swoje szkolne lata. - Z sentymentem, łezką wzruszenia, ale i ciepłym wspomnieniem przychodzi się w te mury. Miałam to szczęście, że chodziłam do bardzo zgranej klasy. Wiele przyjaźni przetrwało do dziś. Jednak niektórych kolegów nie widziałam lata, ale dla mnie wcale się nie zmienili - mówi Anna Ziółkowska. - Jak dziś zobaczyłem moich byłych nauczycieli, to odżyły wspomnienia. Zwłaszcza te związane z przedmiotami ścisłymi, bo nie były moją mocną stroną. Zawsze był stres przez fizyką i pustka w głowie przed chemią. Kiedyś na matematyce poprawialiśmy z kolegami rachunek prawdopodobieństwa. Po kolejnym sprawdzianie pani Elżbieta Paluch powiedziała, że najlepiej z nas napisał Grzesiek, ale i to nie nadawało się na dwóję - wspomina Marek Staroń. Obecnie dyrektorem szkoły jest Zbigniew Gołębiowski. Ze szkoła związany jest już od blisko 30 lat. Przyznaje, że przez ten czas placówka bardzo się zmieniła. - Szkoła się zmieniła w wieku aspektach. Ogromna jest dynamika zmian, jeśli chodzi o programy nauczania. Weszliśmy w XXI wiek, więc zmiany techniczne są też ogromne. Problemem może być niż demograficzny, ale radzimy sobie i z nim. Nasza szkoła z mapy Polkowic na pewno szybko nie zniknie - twierdzi dyrektor. (mat)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama