Zagłębie na osiedlowych boiskach |
18.10.2012. Radio Elka, Iwona Adamczak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Piłka, muzyka, śmiech, sport i dobra zabawa - w takim klimacie upłynęło popołudnie dzieciom z lubińskiego Przylesia, do których ze specjalną wizytą przyjechali piłkarze Zagłębia Lubin. I choć mówi się, że dziś dzieci mało spędzają czasu na powietrzu, to okazuje się, że piłka nożna jest bardzo popularna wśród małych lubinian. Popołudnie na Orliku bardzo przypadło im do gustu. - Pomysł jest fajny, bo przyjechali piłkarze, będziemy się wybierać i grać mecze - mówił 10 - letni Dominik. - Chodzę do klasy sportowej Zagłębia Lubin i gram w tym klubie. Dziś przyjechali![]() piłkarze i jest fajna atmosfera. Lubię grać w piłkę, bo to jest dyscyplina, w której uczestniczy dużo osób i jest drużynowa. Można trochę pobiegać - dodaje kolega Dominika, Bartek. - Dziś jest fajnie, bo gra się mecze w piłkę, są różne slalomy. Lubię grać w piłkę, bo są w niej emocje - mówił inny uczestnik popołudnia z Zagłębiem. Podobne akcje klub prowadzi już od wiosny. Mają one propagować sport wśród dzieci i młodzieży. - Chcemy żeby dzieciaki więcej czasu spędzały na boisku, Chcemy, żeby grały, żeby więcej czasu spędzały na dworze. My, jako młodzi chłopcy, wychowaliśmy się na tych boiskach i dobrze by było, żeby te dzieciaki też skorzystały z tego, co mają. Żeby później móc się rozwijać - mówił asystent trenera miedziowych, Tomasz Bożyczko. Tego typu akcje są okazją dotarcia do najmłodszych. Piłkarze Zagłębia Lubin są w oczach dzieci nierzadko dużym autorytet. Zawodnicy przy takich spotkaniach mogą osobiście zachęcić je nie tylko do uprawiania sportu, ale też do poszukiwania swoich pasji. - Można do nich dotrzeć poprzez dobre słowo i sport. Sport leczy bardzo wiele ran i myślę, że to najlepsza forma dojścia do dzieci. Trzeba pokazać im przykład jaką drogą mają podążać, żeby z niej nie zboczyć. Nie chcemy żeby nie siedziały pod klatką i przed komputerem, ale żeby uprawiały jakąś dyscyplinę sportową, niekoniecznie piłkę nożną - tłumaczy Michał Gliwa, bramkarz Zagłębia Lubin. Dzięki takim spotkaniom dzieci i ich rodzice mają okazję poznać zawodników Zagłębia Lubin w innych sytuacjach niż te związane z rozgrywkami ligowymi. Wczorajsza akcja to nie jedyne jesienne wyjście miedziowych do lubinian. - Mamy pewne plany odnośnie boiska przy ulicy Kilińskiego. Tam chcielibyśmy dotrzeć do osób starszych. Chcemy wytłumaczyć im na czym polega zakup biletów na mecze. Chcemy wyjaśnić, że jest to łatwe i przyjemne. Spędzenie wolnego czasu na meczach Zagłębia jest naprawdę przyjemnym aspektem weekendu - mówi Natalia Duda, specjalista ds. marketingu i PR w Zagłębiu Lubin. Zawodnicy Zagłębia Lubin pojawili się więc na osiedlowych boiska nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie pierwszy też raz zachęcali mieszkańców miasta do uprawiania sportu i grania w piłkę. Mali lubinianie z Przylesia otrzymali od piłkarzy darmowe wejściówki na mecz z Lechem Poznań.(mm)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama