Start Piłka ręczna Tylko Chrobry gra dalej
Tylko Chrobry gra dalej |
24.10.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Legniczanie nie sprostali Orlen Wiśle przegrywając 24:41 (Bramki dla Miedzi: Prątnicki 6, Gregor 4, Brygier i Adamski po 3, Piwko, Kryński i Wojkowski po 2 oraz Jarowicz i Buchwald po 1). Z kolei Chrobry rozgromił KSZO w Ostrowcu Świętokrzyskim 35:15 (Bramki dla SPR-u: Czekałowski 7, Płaczek 5, Piętak, Ścigaj i Wysokiński po 4, Łucak 3, Mochocki i Jankowski po 2 oraz Płócienniczak, Kuta, Bednarek i Gujski po 1). Zagłębie - podobnie jak w Superlidze - nie sprostało MMTS-owi Kwidzyn i przegrało 28:31. Wydawało się, że lubinianie nie popełnią tych samych błędów co w lidze. Po kwadransie prowadzili 6:3. Potem jednak skuteczność była poniżej krytyki i w 26 min. MMTS prowadził już 15:9. W pierwszej połowie drużyny zagrały na „pół gwizdka”. Akcje rozgrywane były w powolnym tempie, a i emocji było jak na lekarstwo. - Dlatego szybko wziąłem czas, aby uświadomić zawodnikom, że Puchar Polski to też jest mecz o stawkę. Nie podejrzewam, żeby nie chcieli wygrać tego spotkania, ale to z trybun mogło tak wyglądać - mówił po spotkaniu trener gości Krzysztof Kotwicki. - Uczulałem zawodników przed meczem, że wychodzimy walczyć przez 60 minut i grać o zwycięstwo - powiedział trener MKS-u Dariusz Bobrek. Mecz jednak tak naprawdę zaczął się w drugiej połowie. Była walka, efektowne akcje, parady Małeckiego i Suchowicza. Ten drugi - podobnie jak i w lidze - skutecznie zamurował bramkę MMTS-u. Obronił rzut karni u sytuacje sam na sam z miejscowymi. Dobry mecz między słupkami lubińskiej bramki rozegrał też Patryk Małecki. - Paradoksalnie postawa Patryk ucieszyła mnie w tym spotkaniu. Z racji tego, że jestem przy kadrze młodzieżowej, cieszy mnie, że trener Bobrek daje szanse młodym. Wiem, że dziś grał nieco z przymusu, ale i wcześniej dostawał swoje szanse - powiedział K. Kotwicki. Małecki grał pełne 60 minut, gdyż kontuzji nabawił się Adam Malcher. Z kolei w trakcie spotkania boisko musiał opuścić Mateusz Przybylski. - Adam doznał urazy z meczu ze Szczecinem. Czekają go 3 tygodnie przerwy. Sprawa Mateusza jest świeża. Prawdopodobnie skręcił staw skokowy. Więcej będziemy wiedzieć po badaniach - dodał D.Bobrek. Zagłębie w końcówce doszło MMTS na jedną bramkę, ale ostatecznie swoją wyższość udokumentował MMTS i wygrał w Lubinie 31:28. Bramki dla Zagłębia zdobyli: Stankiewicz 6, Gumiński i Rosiek po 4, Przybylski, Bartczak i Starzyński po 3, Paluch 2 oraz Przysiek, Szymyślik i Siekaniec po 1. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama