Na świętego Marcina najlepsza gęsina |
10.11.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W dniu świętego Marcina, który przypada dokładnie w Święto Niepodległości, mieszkańcy Wielkopolski zajadają się przepysznymi rogalami marcińskimi, natomiast w Zagłębiu Miedziowym na stołach królują potrawy z gęsi. Pielęgnowanie staropolskiej tradycji Marcińskiego Święta widoczna jest zwłaszcza w Legnicy, gdzie od lat organizowane są biesiady, na których podaje się przeróżne potrawy z gęsi. - Dlaczego gęś? Dlatego, bo święty Marcin nie chcąc przyjąć dostojnej funkcji biskupa Rzymu, schował się w gęsiarni. Niestety gęsi go zdradziły swoim gęganiem i stąd mamy tą marcinowską gęś. Święto Marcina obchodzone było co najmniej od XIV wieku. Zawsze w okresie 11 listopada na wsiach kończyły się wszystkie prace w polu. Gospodarz rozliczał się ze wszystkimi pastuchami, a na wieczerzę zawsze sprawiał pieczoną gęś, którą dzielił się z czeladzią - przypomina starodawną tradycję, Elżbieta Chucholska ze Spółdzielczego Domu Kultury "Kopernik". Wzorem ubiegłych lat na legnickim osiedlu pojawi się św. Marcin na białym koniu, który podzieli się z żebrakiem swoją szatą. Tradycyjnie organizatorzy zaplanowali wróżby z kości wyjętych z upieczonej gęsiny. - W tym dniu wszyscy przepowiadali sobie, jaka będzie zima. Jest takie ludowe przysłowie: "patrz na ości, patrz na kości, jaka zima nam zagości. Wyciągano wtedy z piersi gęsiny kość i wróżono, jak sroga będzie zima - przypomina Chucholska. Niedzielna impreza przy legnickim SDK "Kopernik" przy ul. Koziorożca rozpocznie się o godz. 15. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama