Lidera nakryli czap(k)ą |
17.11.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwsze dwa sety to prawdziwy popis w wykonaniu gospodarzy. Znakomity w atakach Damian Dykas i reszta zespołu. Idealnie w przyjęciu i bloku. Goście nie mieli nic do powiedzenia przegrywając do 10 i do 16. W trzeciej partii coś się zacięło w grze lubinian. - W tym secie BBTS pokazał, że nieprzypadkowo jest najwyżej w tabeli. My za to w trzeciej partii nie realizowaliśmy założeń taktycznych - mówił po meczu trener Paweł Szabelski. Set czwarty również do pewnego momentu układał się po myśli przejezdnych. Prowadzili już nawet 14:9. Cuprum Mundo niesiony dopingiem swoich fanów zaczął jednak odrabiać straty i wyszedł na 16:15. W końcówce nadal było nerwowo, bo jedynie 21:20. Autowa zagrywka BBTS-u dała 25 punkt lubinianom i zwycięstwo z secie czwartym do 21. - Drużyna pokazała charakter. Pomimo, że set nie układał się po naszej myśli, zawodnicy podnieśli głowy i pokonali lidera. Dobrą zmianę dał też Daniel Wilk, który zmienił zmęczonego Damiana Dykasa. „Dyzio” zagrał znakomicie w dwóch pierwszych setach - dodał P. Szabelski. - Cieszymy się z tej wygranej. Dedykujemy ją naszym kibicom oraz naszym rozgrywającym Superlakowi i Antosikowi, którzy w tygodniu poprzedzającym mecz, obchodzili urodziny - podsumował Damian Dykas z Cuprum Mundo. Po sobotnim zwycięstwie lubinianie awansowali na czwarte miejsce w tabeli. W czwartek grają na wyjeździe mecz Pucharu Polski z Kęczaninem Kęty, a już w sobotę wyjazdowy ligowy mecz z Jadarem Siedlce. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama