Horror w Kętach |
22.11.2012. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwszego seta podopieczni Pawła Szabelskiego wygrali 25:19. W drugim zdecydowanie lepszym zespołem byli gospodarze, którzy wysoko wygrali 25:15. W partii trzeciej Miedziowi poprawili przyjęcie i wygrali do 18. Set czwarty był bardzo wyrównany. Cuprum prowadziło do stanu 18:18. Końcówka była szalenie nerwowa. Miejscowi wyszli na 21:19. Goście razili nieskutecznym atakiem i przegrali do 20. W tie breaku lepsi byli lubinianie, którzy wygrali 15:11 i całe spotkanie 3:2. - Zagraliśmy trochę innym składem niż w minioną sobotę. Dałem szansę, żeby pokazali się ci, którzy ostatnio nie grali. Chciałem też sprawdzić trochę inne ustawienia. W wyjściowej szóstce zagrali m.in. Łukasz Łapszyński, Daniel Wilk i Bartosz Węgrzyn. Każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do wygranej. Zwycięstwo jest najważniejsze. Tu nie ma punktów, tylko zwycięzca awansuje. Z tego bardzo się cieszymy - podsumował trener Paweł Szabelski. W kolejnej rundzie Cuprum Mundo spotka się z MKS-em Banimex Będzin. Z tym rywalem lubinianie grali już w lidze w tym sezonie i musieli uznać wyższość przeciwnika. Będzie zatem okazja do rewanżu - tym razem przed lubińską publicznością. Mecz w hali SP14 w piątek 7 grudnia. Druga parę V rundy PP tworzą: Czarni Radom i Ślepsk Suwałki. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama