Budżet bez inwestycyjnego rozmachu |
21.12.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: W przyjętym budżecie na przyszły rok dochody zaplanowano na 91,8 mln zł, natomiast wydatki oszacowano na poziomie 91,2 mln. Skromna nadwyżka w wysokości prawie 579 tys. zł zostanie wykorzystana na spłacenie rat zaciągniętych kredytów i pożyczek. Na inwestycje powiat zapisał 16,5 mln zł, z czego tylko 4,2 mln zostanie wydane na drogi. - To jest budżet na lata kryzysowe, oszczędny, ale także chcemy dokończyć inwestycje, które rozpoczęliśmy, przede wszystkim drogowe. Będziemy starać się stworzyć nowe projekty,![]() tak by w przyszłym roku projektować, a w następnym roku je wykonywać. Powiedzmy sobie szczerze, że tych inwestycji drogowych w ciągu ostatnich trzech, czterech lat było bardzo dużo, jak Paderewskiego, Leśna i nowa południowa obwodnica miasta zrealizowana przez prezydenta Lubina. Układ drogowy w mieście jest zamknięty. W przyszłym roku skupimy się na drogach poza miastem - mówi Damian Stawikowski, członek zarządu powiatu. W przyszłym roku zaplanowano więc przebudowę drogi z Krzeczyna Wielkiego do Żabic. Ta inwestycja pochłonie milion złotych. 600 tysięcy zapisano na rozbudowę mostu na Czarnej Wodzie w Bukownie. Stawikowski dodaje, że wszystkie siły powiatu skupią się jednak na działalności Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie. - W przyszłym roku budżetowym będziemy przede wszystkim szukać pieniędzy na szpital, to jest dla nas priorytet. Inne cele są mniej ważne, niż zdrowie i mieszkańców naszego powiatu - dodaje Stawikowski. Dlatego w przyszłym roku lubiński szpital przy Bema może liczyć na ponad 10-milionowe wsparcie z budżetu powiatu. Starostwo będzie też czyniło kolejne próby w kierunku prywatyzacji placówki. Opozycja nie zostawiła na budżecie suchej nitki. - Budżet powinien być zapisem pewnych działań i zamierzeń zarządu powiatu. Rachuki się zgadzają, co potwierdza opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej, ale w tym budżecie brakuje nam takich wyzwań i celów, do których powiat chciałby dążyć. To budżet pewnej stagnacji i zastoju, to na pewno nie jest budżet inwestycyjny, nie ma jakiegoś rozmachu, nie ma wizji. Będzie to bardziej próba ratowania Regionalnego Centrum Zdrowia, nie mówię, że jest to złe działanie, ale można było tego uniknąć w dużym stopniu już znacznie wcześniej - zauważa radny Platformy Obywatelskiej, Ryszard Kabat. Podczas przyjęcia budżetu na przyszły rok przegłosowano wniosek o rozpatrywanie projektu bez dyskusji. Podobnie stało się na sesji Rady Miejskiej przy uchwalaniu likwidacji Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama