Start Koszykówka Tak tworzy się historia
Tak tworzy się historia |
22.02.2013. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwsza kwarta toczyła się zdecydowanie pod dyktando przyjezdnych. W rzutach za 3 pkt brylowała Danilochkina. M.in. ten element pozwolił odjechać Nadieżdzie ma 21:12. W końcówce partii otwarcia miejscowe poprawiły skuteczność i zbliżyły się na 23:19. Jednak równo z syreną kończąca pierwsze 10 minut ponownie za trzy trafiła Danilochkina i Orenburg rozpoczynał drugą kwartę z wynikiem 26:19. W drugich 10 minutach po trafie Skorek zrobiło się jedynie 25:26. Jednak przed przerwą nie udało się jeszcze rywalek dogonić. Do szatni Orenburg schodził prowadząc 38:34. Trzecią kwartą CCC minimalnie przegrało 15:16, ale w ostatniej emocje sięgnęły zenitu. Pomarańczowe niesione ogłuszającym dopingiem kibiców wyszło na prowadzenie 55:54. Po chwili je oddało, ale gdy Snell trafiła za 3 pkt na 60:56 na sześć minut przed końcem - miejscowe nie dały już sobie wydrzeć wygranej i historycznego awansu do najlepszej ósemki drużyn w Europie. Zdecydowanie najlepsza na parkiecie była Belinda Snell. Nie tylko w decydujących momentach trafiła za trzy punkty, to w samej końcówce nie zadrżała jej ręka podczas wykonywania rzutów osobistych. Po końcowej syrenie rozpoczęła się fiesta na trybunach i na boisku. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu w Orenburgu ekipa trenera Winnickiego wygrała 74:71. Teraz przed CCC play offy w Ford Germaz Ekstraklasie, Final Four Pucharu Polski oraz Final Eight Euroligi. - Cieszę się ogromnie. Fenomenalne zawody. Kapitalny doping. Ostatnie osiem minut meczu kibice oglądali na stojące. Tego jeszcze w tej hali nie widziałem. Cieszę się, że dostąpimy zaszczyty występu w finale. Jest to ogromne wyróżnienie dla tych dziewczyn i dla tego miasta. Dumny jestem, że prowadzę taki klub w tym mieście, a nie na przykład w Krakowie - podsumował prezes Krzysztof Korsak. - Prawdziwa euforia po takim spotkaniu. Coś pięknego. Jestem dumny, że kibicuje takiej drużynie. Fantastyczne i niezapomniane wrażenia po takim meczu - mówili kibice opuszczający halę. - Ogromny sukces. Podkreślam tu potężne serce dziewczyn do walki i charakter. Byliśmy w ciężkiej sytuacji. Długo goniliśmy drużynę z Orenburga. Ale dzięki skutecznej i zadziornej defensywie udało się. To jest ogromny sukces nas wszystkich: Oczywiście Polkowic jako miasta. Gminy, która angażuje się w sport i przede wszystkim sponsora CCC. Bez tych elementów i działalności klubu sukces nie byłby możliwy - podsumował trener Jacek Winnicki. - To nie był nasz najlepszy mecz, ale to nie jest miejsce na wytykanie sobie błędów. Każda z nas zostawiła kawał serca na boisku. Był lepsze i gorsze momenty. Grałyśmy jak zespół, tak jak w pierwszym meczu. Jestem bardzo dumna z dziewczyn - podsumowała Agnieszka Majewska, kapitan CCC, Punkty dla CCC zdobyły: Snell 28, Palau i Ogwumike po 11, Musina 10, Majewska i Leciejewska po 6 oraz Skorek i Mistygacz po 2. Najwięcej dla Niedieżdy: Danilochkina 18, Bonner 13 i Montgomery i Sapova po 12. (lw).
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama