Start Koszykówka CCC z Wisłą w wielkim finale
CCC z Wisłą w wielkim finale |
08.03.2013. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Mecz tak naprawdę rozstrzygnął się już w pierwszych dwóch kwartach. Miejscowe zaczęły od szybkiego 7:0. W zdobywaniu punktów brylowały Snell, Ogwumike i Musina. Pierwsza kwartę i drugą gospodynie wygrały wysoko 18:7 i 20:9. W trzeciej potwierdził swoją dominację zwyciężając 26:14. Kilkoma efektownymi blokami popisała się Agnieszka Majewska. - Nie powiem, że było łatwo. Od samego początku musiałyśmy się sprężyć. W pucharach zdarzają się niespodzianki. Postanowiłyśmy sobie w szatni, że od początku gramy skoncentrowane. To pozwoliło szybko odskoczyć na kilkanaście punktów - powiedziała kapitan CCC. W ostatniej kwarcie trener Winnicki na parkiet posłał do boju młodzież. Za trzy punkty trafiła Karolina Puss. Zawodniczka dołożyła też dwa trafienia po rzutach osobistych. A gdzie kapitan gości Anna Pietrzak upatruje przyczyny wysokiej porażki? - Na pewno słaba skuteczność w ataku. Zaledwie 47 punktów zdobytych W obronie też nie graliśmy swojego basketu - podsumowała zawodniczka z Pruszkowa. Punkty dla CCC zdobyły: Ogwumike 24, Musina 11, Snell 10, Majewska 8, Skorek 6, Palau i Puss po 5, Zoll 4 i Owczarzak, Mistygacz oraz Leciejewska po 2. - Cieszę się, że wygraliśmy. W sobotę czeka nas ciężki mecz z Wisłą. Bez jutrzejszego zwycięstwa ten dzisiejszy pojedynek nie ma znaczenia. Dziś w pełni kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że najważniejszy pojedynek jest w sobotę - podsumował trener Jacek Winnicki. Wielki finał CCC kontra Wisła w sobotę o godzinie 17:45. - To jest jeden mecz. Na pewno dyspozycja dnia będzie miała ogromne znaczenie. Gotowość mentalna i walka. Tego meczu nie da się już odrobić. To nie jest play off. Spodziewam się ciężkiego spotkania. Musimy być gotowi i grać swoją koszykówkę - zakończył trener CCC Jacek Winnicki. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama