Gmina wiejska utworzy własne gimnazjum |
27.03.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Decyzję o uruchomieniu nowego gimnazjum ogłosiły dziś na specjalnej konferencji prasowej władze gminy wiejskiej, a stosowna uchwała w tej sprawie będzie podjęta na jutrzejszej sesji. - Jeżeli współpracujemy, to każdy, nawet trudny problem da się rozwiązać. Zawsze szukamy partnera do współpracy, niestety z miastem nie było nawet takiej woli współpracy. Dzisiaj znaleźliśmy partnera do konstruktywnej współpracy i zrobimy wszystko, żeby dzieci miały najlepsze warunki, były w najlepszym środowisku. Sondowaliśmy wśród rodziców dzieci, jakie są ich![]() odczucia, gdzie chcą posłać swoje dzieci. Okazało się, że przeważyła opcja dalszego kształcenia w mieście. Dlatego postawiliśmy na takie rozwiązanie, by utworzyć gimnazjum w Lubinie. Ta szkoła jest kameralna, pięknie wyremontowana i utrzymana. Byłam wręcz zaskoczona, bo przeciezż wizytowałam tę szkołę. Chcemy stworzyć dzieciom warunki możliwie jak najlepsze zarówno pod względem bazy, jak i poziomu kształcenia - mówiła na konferencji wójt gminy wiejskiej Lubin, Irena Rogowska. Gmina wiejska szacuje, że za obsługę nowego gimnazjum będzie płaciła około 20 tys. zł miesięcznie. W koszty nie są jednak wliczone np. doposażenie bazy dydaktycznej. Gmina liczy, że z nowej propozycji kształcenia w gimnazjum skorzysta około 100 absolwentów szkół podstawowych. - Jesteśmy szkołą prowadzoną przez samorząd województwa dolnośląskiego i bardzo się cieszymy, że jako szkoła samorządowa mamy okazję współpracować z innym samorządem. Jesteśmy szkołą z tradycjami, w której panuje miła atmosfera, w której nie tylko uczymy, ale i wychowujemy. ![]() Europoseł Piotr Borys i wójt Irena Rogowska. (Fot. Tomasz Jóźwiak) O skomentowanie dzisiejszej decyzji władz gminy wiejskiej poprosiliśmy przedstawiciela władz miasta, które prowadziły ostry spór z gminą właśnie w sprawie dopłat do uczniów gimnazjów. - Słyszeliśmy już wiele zapowiedzi ze strony gminy wiejskiej, bo przecież na początku było mówione, że ta szkoła zostanie wybudowana od podstaw lub też stworzona w specjalnie zakupionym w tym celu budynku w mieście. Wtedy wiele osób dziwiło się, dlaczego w Lubinie. To tylko potwierdza, że jednak te dzieci wolą uczyć się w mieście, a nie na terenie gminy wiejskiej. Widocznie władze gminy wiejskiej zorientowały się w swoim błędzie. Wychodzi na to, że teraz władze gminy wiejskiej potwierdzają, że ta nierozerwalność wsi z miastem jest faktem. To Lubin jest takim centrum oświaty, tą decyzją władze gminy wiejskiej tylko to potwierdzają - powiedział nam Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama