Start Koszykówka CCC zagra o złoto. Energa o brąz
CCC zagra o złoto. Energa o brąz |
05.04.2013. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwszą bardzo wyrównaną kwartę wygrały miejscowe 23:20. Również w drugiej podopieczne Elmedina Omanicia utrzymywały kilkupunktowy dystans nad ekipą z Polkowic. Jak już po rzucie Ogwumike udało się doskoczyć na dwa punkty, to za chwilę za trzy trafiła Energa i znów była przewaga pięciu oczek. Zdenerwowany Jacek Winnicki poprosił o czas przy stanie 32:27 dla Katarzynek. Rzut Musiny zza linii 6,75m pozwolił się zbliżyć pomarańczowym na 33:30. Na półtorej minuty przed przerwą Ogwumike przeprowadziła trzypunktową akcję i zrobiło się 37:37. Do przerwy Energa remisowała z CCC 39:39. W drugiej połowie indywidualna akcja Palau dała CCC odjazd na 47:43. Toruńska rozgrywająca Weronika Idczak trafiła za „3” i ponownie na prowadzenie wyszła miejscowa drużyna. 51:47 było dla Energii po kolejnym trafieniu Idczak zza linii 6,75m. Przed rozpoczęciem ostatniej kwarty Katarzynki prowadziły 58:56. Piąty rzut Idczak za „3” pozwolił odskoczyć Enerdze na odległość sześciu punktów. Winnicki ponownie musiał prosić o przerwę w tym spotkaniu. Na 4 min. przed końcem Ogwumike dała CCC prowadzenie 69:68. „Trójka” Nneki dała odjazd polkowiczankom 73:68. Ostatecznie CCC wygrało 83:76 i trzeci sezon z rzędu zagra w finale FGE. Rewelacyjne zawody zagrała Ogwumike. Zdobyła 34 punkty i zanotowała 13 zbiórek. Ponadto dla CCC punktowały: Snell 16, Musina 10, Leciejewska 7, Zoll 6, Skorek 5, Palau 4 i Majewska 1. - Spodziewaliśmy się, że to będzie bardzo ciężki mecz. Dla Torunia był to pojedynek ostatniej szansy. Energa wyszła z zamiarem zwycięstwa. Do tego wysoka skuteczność w rzutach za trzy punkty, gdzie brylowała Weronika Idczak. Nasza słaba obrona szczególnie w transmisji defensywnej, gdzie nie potrafiliśmy zatrzymać szybkich ataków rywala. Do połowy czwartej kwarty mieliśmy z tym problem. Jedna doświadczenie zespołu i klasa naszego zespoły wzięły górę. Bardzo dobry mecz Nneki Ogwumike, która zdeklasowała rywalki. Do tego do swojej bardzo dobrej gry wróciła Laia Palau. I tu był klucz do sukcesu. Bardzo się z tego cieszymy i czekamy na rywala w finale - podsumował Krzysztof Szewczyk, II trener CCC. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama