Po pijaku zabił innego kierowcę |
| 18.04.2013. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60 Kierowca drugiego samochodu zginął na miejscu. Badanie wykazało, że w chwili wypadku Rumun miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc pod wpływem alkoholu. Prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia. - Rumuński kierowca został przesłuchany w roli podejrzanego i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Stwierdził jednak, że wpadł w poślizg, bo jadący przed nim pojazd zaczął hamować i sam musiał nagle zwolnić. Świadkowie nie potwierdzili tych okoliczności. Wiemy natomiast, że tego dnia panowały złe warunki atmosferyczne, jezdnia była śliska, a sprawca rozwinął nadmierną prędkość. To sprawiło, że wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka ciężarową scanią. Kierowca tego drugiego samochodu nie miał możliwości uniknięcia zderzenia - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej Prokuratury Okręgowej. Sprawca tłumaczył podczas śledztwa, że dzień przed wypadkiem wypił cztery piwa i o godzinie 22 położył się spać. - Wypadek miał miejsce następnego dnia około godziny 9.30. Niemożliwe jest więc to, że kierowca wypił tak małą ilość alkoholu i następnego dnia miał ponad dwa promile. Kierowca przeczył też, by spożywał alkohol w czasie jazdy - dodaje rzecznik. Sprawca wypadku po zderzeniu trafił najpierw do szpitala. Gdy została mu udzielona pomoc, został od razu aresztowany. W areszcie przebywa do tej pory. Sprawą zajmie się lubiński sąd. (mat)
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||||
Nawet dwanaście lat może spędzić w więzieniu 48-letni Gheorghe S., który spowodował śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 3 w pobliżu Radwanic. Do zdarzenia doszło w grudniu zeszłego roku. Ciężarówka, prowadzona przez rumuńskiego kierowcę, wpadła w poślizg i zderzyła się z innym tirem. 
reklama
reklama
reklama
