W niedzielę pożegnanie Grodów |
04.05.2013. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pogoda wreszcie ulitowała się na kolarzami. Podczas kryterium ulicznego w Legnicy i nazajutrz w czasie 1. etapu ze Świdnicy do Dzierżoniowa było chłodno, padał deszcz. Dzisiaj w Polkowicach wyjrzało słońce i zrobiło się cieplej. W przedpołudniowej "czasówce" na starcie stanęło 101 zawodników, którzy mieli do pokonania 30-kilometrowy odcinek ulicami miasta. Najszybciej ten dystans pokonał Jan Barta, specjalista od "czasówki". Czech wykręcił 38,25 min. i został liderem klasyfikacji generalnej. Najlepsi z Polaków - Adrian Kurek i Mateusz Taciak z CCC Polsat Polkowice zajęli czwarte i piąte miejsce. Natomiast 62. i 63. czas wykręcili zawodnicy TC Chrobrego: Damian Fornalski i Konrad Tomasiak. Po południu kolarze zmagali się już na trzecim etapie Grodów. Na płaskim etapie ze startu wspólnego ścigano się na dystansie 95 kilometrów. O zwycięstwie zadecydował sprinterski pojedynek. Najszybciej linię mety minął Tino Thomel, który wyprzedził Daniela Hoelgaarda i Ralfa Matzkę. Najlepszy z Polaków - Bartłomiej Matysiak z CCC Polsat Polkowice był ósmy. Najwyżej sklasyfikowanym z grupy TC Chrobry Lasocki Głogów był Konrad Tomasiak, który na mecie zameldował się na 37 miejscu. - Grody zaczęły się niekorzystnie chyba dla wszystkich kolarzy, bo każdy z nas odczuwał trudy wczorajszego zwłaszcza etapu. Pogoda była naprawdę fatalna. Wiele kosztował mnie ten dzień. Dzisiaj w Polkowicach nie było źle, ale liczyłem na wygranie tego wyścigu. Jutro decydujący etap, mam nadzieję, że triumfatorem Grodów będzie kolarz z naszej grupy - mówił Mateusz Taciak z CCC Polsat Polkowice. W niedzielę ostatni etap SGP z Jawora do Złotoryi - 161 km. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama