Wojewoda prześwietli kolejnych radnych |
15.05.2013. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Przewodniczący nie chciał jednak komentować sprawy. Stwierdził, że miał do tego prawo i chciał wyjaśnić sytuację. Chociaż podczas ostatniej sesji pojawiły się sugestie, że wniosek został złożony z polecenia starosty Adama Myrdy, ten dementował te informacje. - Ja nie jestem przewodniczącym rady, a to właśnie przewodniczący ma obowiązek sprawdzać oświadczenia majątkowe każdego radnego. Widocznie to on powziął takie decyzje, że nie wszystkie oświadczenia są do końca w porządku. Ja nie sprawdzam takich oświadczeń - tłumaczył starosta. Wniosek dotyczy trzech radnych Platformy Obywatelskiej - Małgorzaty Drygas-Majki, Ryszarda Kabata i Bernarda Langnera, a także niezależnego Tadeusza Maćkały. Wszyscy byli zaskoczeni takim krokiem, ale są pewni, że postępowanie nie wykaże żadnych nieprawidłowości. - Jesteśmy członkami stowarzyszenia, więc podejrzewam, że to kwestia czysto formalna. Skoro wpłynął wniosek do wojewody, to on powinien wszcząć postępowanie i wyjaśnić sprawę. Nie wyobrażam sobie jednak innej decyzji, jak umorzenie postępowania. Nikt bowiem nie może naruszać wolności stowarzyszeń - mówił Maćkała. - Nie odbieram tego jako zemsty politycznej. Jest to najzwyklejszy donos - dodał. Podobnie zareagowała Małgorzata Drygas-Majka. - Zemsta to dość okrutne słowo. Dla mnie to po prostu bardzo brzydkie działanie władz powiatu. Podejrzewam, że wniosek złożył przewodniczący, ale korzystając z materiałów przygotowanych przez starostę. Nie czuję się winna, nie zrobiłam niczego niezgodnego z prawem. Jestem członkiem stowarzyszenia i nie prowadzę żadnej działalności gospodarczej. Jeślibym nawet zasiadała w radach nadzorczych, to robiłabym to mądrze, by nie było konfliktu z prawem - komentowała Drygas-Majka. Przypomnijmy, że od kilku miesięcy wojewoda analizował sytuację starosty, wicestarosty, członka zarządu i przewodniczącego rady. (mat)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama