Zagrali w streetballZagrali w streetball |
07.07.2013. Radio Elka, Emila Wojciechowska | |||||||||||||
Dyżurny reporter: Choć pogoda była wymarzona a nagrody czekały tylko na zdobycie, to chętnych do turnieju nie było wielu. O piedestał walczyły cztery zespoły z Lubina i jeden z Polkowic. Pierwsze miejsce zdobyli koszykarze z lubińskiego Przylesia, którzy, jak mówili nie czuli wielkiej konkurencji. - W meczu z Polkowicami trzeba było troszeczkę popracować. Głównie przez Krystiana![]() Korzeniewskiego, który czasem nas ogrywał w Lubinie - podsumował po turnieju Janusz Liwacz, zawodnik z wygranego zespołu „13SP”. To właśnie Krystian Korzeniewski z polkowickiej drużyny został zawodnikiem turnieju i odebrał statuetkę. Jak mówił, traktuje koszykówkę jako dobrą rozrywkę i sposób na spędzenie wolnego czasu, choć czasami udaje się coś wygrać. - Korzystamy z takich turniejów streetball, które są blisko Polkowic, w obrębie 100 km. Wygraliśmy tutaj w Lubinie rok temu. Startujemy głównie po to, by zdobyć jak najwięcej doświadczenia - mówił Krystian. Turniej był okazją dla młodych koszykarzy, którzy na boisko przy Gimnazjum nr 1 w Lubinie przychodzą na co dzień. Tak było i dziś. W rozgrywkach wzięli udział przez przypadek, a w koszykówkę grają przede wszystkim dla zabawy i zdrowia. - Nie mamy żadnej drużyny. Gramy tu z kolegami kilka razy w tygodniu. Czasami posiedzimy tylko pod koszem, gdy jest za gorąco. Dla mnie koszykówka to rozrywka, a czasem rywalizacja, ale w granicach rozsądku i koleżeństwa oczywiście. To też sposób na to, by pobiegać, nie przytyć - mówił w trakcie turnieju Kuba Nieckarz z Lubina. Streetball - turniej koszykówki ulicznej organizowany jest w Lubinie od 8 lat, zaś od pięciu zespoły spotykają się na boiskach Gimnazjum nr 1. Tegoroczna słaba frekwencja może być tłumaczona brakiem wsparcia ze strony Stowarzyszenia Miłośników Koszykówki. Zawodnicy ci bowiem wyjechali na obóz treningowy. (mm)
reklama
|
reklama
reklama
reklama