WUG: Nic nie sugerowało takiego wstrząsu |
| 09.07.2013. Radio Elka, Mateusz Kowalski | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60 Eksperci dokładnie zbadali miejsce wstrząsu. Doszli do wniosków, że było to zdarzenie losowe, do którego nie przyczynił się człowiek. - To była nieoczekiwana sytuacja. Profilaktyka przeciwtąpaniowa w kopalni nie budziła wątpliwości. Wszystko odbywało zgodnie z planem ruchu i sztuką górniczą. Nie stwierdziliśmy żadnych uchybień. Nie było też żadnych sygnałów, które mogłyby sugerować pojawienie się takiego wstrząsu. Był on tak anormalny, że urządzenia sejsmiczne nie zarejestrowały siły i energii tego wstrząsu w sposób prawidłowy. Chwilę po głównym wstrząsie nastąpił drugi, które w sumie trwały cztery i pół minuty. Nie mamy zastrzeżeń do działalności człowieka, bo mieliśmy do czynienia z sytuacją losową niemożliwą do przewidzenia - mówi Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego. Wstrząs miał wyjątkową siłę, w górniczej skali tak zwaną „dziewiątkę”. Na szczęście strop oberwał się tylko w korytarzach prowadzących do wyrobiska, dlatego górnicy nie odnieśli poważnych obrażeń. Przyczyny wypadku i wstrząsu badała też komisja do spraw zagrożeń naturalnych, która sporządziła swoje wnioski. Oba raporty przeanalizuje teraz dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu i wyda decyzje dotyczące dalszej eksploatacji w tym miejscu. Prace w feralnym wyrobisku już częściowo wznowiono, są jednak prowadzone w ograniczonym zakresie. - Jest to cenne złoże dla KGHM. Wydobycie może być tu prowadzone, ale zakład musi sprostać nowym wymogom. Po pierwsze potrzebny będzie filar stabilizujący uskok Rudnej Głównej. Potrzebne jest też dodatkowe stanowisko sejsmiczne dla tego rejonu. Konieczne będą również dodatkowe strzelania w stropie, które będą odprężały górotwór. Zalecenia dotyczą też ruchu załogi i koordynacji robót górniczych. Wszystkich zaleceń jest bardzo dużo - wyjaśnia J. Talarczyk. Komisja przyjrzała się też akcji ratunkowej. Nie miała jednak żadnych zastrzeżeń. Uznano, że przeprowadzono ją sprawnie i zgodnie z zasadami. (mat)
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||
Nie dało się przewidzieć silnego wstrząsu, do którego w marcu doszło w ZG Rudna. Takie wnioski przedstawiła komisja badająca tamto zdarzenie. W wyniku oberwania się stropu odciętych od świata zostało 19 górników. Akcja ratunkowa trwała ponad siedem godzin. Wszystkich bez większych obrażeń wyprowadzono na powierzchnię. 
reklama
reklama
reklama
