Głogowianin najlepszy w Sławie |
14.07.2013. Radio Elka, Hania Ciesielska | |||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do Sławy każdego roku przyjeżdża coraz więcej miłośników triathlonu - dyscypliny, na którą składa się pływanie, jazda na rowerze oraz bieg. W kategorii open wystartowało ponad 220 osób, w wyścigach towarzyszących kolejnych kilkadziesiąt - w różnym wieku i kondycji, nawet osoba niedowidząca. - Przełamujemy wszelkie bariery. Pokazujemy, że to jest sport nie tylko dla „żelaznych ludzi”, że w każdym momencie naszego życia możemy coś z sobą zrobić i nigdy nie jest za późno. Myślę, że to jest najważniejsze przesłanie tego festiwalu - podkreślał organizator Jerzy Górski. W biegu open pierwszy na mecie pojawił się głogowianin Maciej Grembski. - W ubiegłym roku wygrałem w swojej kategorii, więc dzisiejsze zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cieszy tym bardziej. Najtrudniejszym elementem był dla mnie rower, chłopacy narzucili mocne tempo. Na pierwszej pętli biegu trzeba było trochę nogi przyzwyczaić, a potem już im uciekłem. Mam nadzieję, że równie dobrze będzie na Mistrzostwach Polski na dystansie olimpijskim, które odbędą się 17 sierpnia w Górznie, ale jeśli chodzi o dalsze plany, to oczywiście moim marzeniem jest start w Igrzyskach Olimpijskich. Robię wszystko, żeby się spełniło - codziennie wstaję o 5.30, rozpoczynam trening, potem zajęcia na uczelni, kolejny trening i tak dzień w dzień. Wśród uczestników, podobnie jak w ubiegłym roku, byli też znani aktorzy. - Bartek Topa mnie przekonał do triathlonu - powiedział Radiu Elka Marcin Dorociński. - Imponował mi, że ukończył połówkę ironman`a. Trenuję z przerwami ok. półtora roku. Nie mam czasu, żeby całkowicie się temu oddać, ale polecam, to jest świetna, fantastyczna dyscyplina. Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się ukończyć wyścig, zwłaszcza, że w sztafecie trochę zawiodłem. Marcin Dorociński reprezentował Team Biegiemnapomoc.pl. - Jak można uprawiać sport, a przy tym komuś pomóc, to z radością to robię. Tego samego zdania są Marcin Ławicki i Krzysztof Augustyniak z Drużyny Szpiku KGHM, którzy startowali w rywalizacji sztafet. - Przyłączamy się do tej szczytnej akcji i z przyjemnością ją propagujemy. Triathlon trenujemy już kilkanaście lat, Krzysiek jeszcze dłużej. Do Sławy przyjechaliśmy powalczyć, wygrać i plan zrealizowaliśmy w stu procentach. W rywalizacji dwójek zajęliśmy pierwsze miejsce, w ogólnej klasyfikacji sztafet trzecie. Triathloniści spotkali się w Sławie już po raz 15. - Ten sport już się u nas zakorzenił. Z wielką satysfakcją gościmy taką ilość sportowców, a co za tym idzie na pewno i turystów coraz więcej do Sławy przyjeżdża - podkreśla burmistrz Cezary Sadrakuła. (han)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama