Latający krwiopijcyLatający krwiopijcy |
01.08.2013. Radio Elka, Emila Wojciechowska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Tego lata komary lubinianom dają się we znaki, jak żadnego roku. Choć specjaliści twierdzą, że na ukąszenia małych krwiopijców bardziej narażeni są ludzie młodzi, to z problemem walczą dziś prawie wszyscy, niezależnie od wieku. - Już nie wiem jak sobie radzić. Mam bąbel na bąblu. Kupiłam w aptece specjalny preparat, ale działa![]() tylko przez chwilę. Mieszkamy pod lasem, więc komarów jest tam pełno - żali się lubinianka. Środki przeciwko komarom są obecnie jednym z bardziej chodliwym towarem na rynku. Wybór jest ogromny. Wszystkim zależy jednak na jednym - by działały i były bezpieczne dla organizmu. - Jeżeli siedzimy na działce, można popryskać krzaki. Są też środki specjalne do pryskania na ściany i taras. Wszystkie są teraz bezpieczne dla człowieka. Szczególnie ważne są te dla dzieci, różne żele i kremy. Na rynku są też środki dla alergików - mówi Bożena Iżewska z Centrum Ogrodniczego Agawa w Lubinie. Z komarami walczy też gmina miejska. W sezonie dokonuje trzech oprysków. Na ten cel przeznacza ponad 12 tys. zł. Pierwszy oprysk miał miejsce pod koniec maja, drugi pod koniec czerwca. W sumie zabiegi odkomarzania obejmowały około 70 hektarów terenów miejskich. - Opryski to głównie tereny zielone, wokół rzeczki. Ten zabieg usuwa też inne szkodliwe owady, jak kleszcze. Kolejny zabieg będzie w ciągu najbliższego tygodnia. Wszystko jest uzależnione od pogody. Nie może być ani za sucho, ani za bardzo mokro - zapewnia Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina. Co ciekawe ludzką krew ssą komarzyce. Samce bowiem żywią się nektarem kwiatów. Latające krwiopijczynie namierzają ludzi dzięki detekcji ciepła oraz dwutlenku węgla, który wydychamy. (mm)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama