Start Piłka ręczna Puchar został w domu
Puchar został w domu |
18.08.2013. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Finał tego cyklicznego turnieju, w którym spotkali się odwieczni rywali, dostarczył kibicom spodziewanych emocji. Miejscowe zaczęły od 3:0 po bramkach Bader, Obrusiewicz i Jochymek. Cały mecz nie był jednak tak jednostronny. Po 10 minutach i trafieniu Szarawagi to MKS po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie. Jednak do przerwy miejscowe odskoczyły na 17:13. Po wznowieniu szybkie bramki Lalewicz i Pielesz dały wynik 19:13. MKS jest jednak drużyną, która łatwo broni nie składa i w 43 min. mistrzynie kraju zbliżyły się na 22:20. O czas poprosiła Bożena Karkut. W trudnym momencie ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Karolina Semeniuk-Olchawa. To właśnie trzy bramki „Semeny” oraz karny Obrusiewicz dały trochę więcej spokoju w końcówce przy prowadzeniu 26:22. Nerwy zaczęły puszczać MKS-owi i przez chwilę lublinianki w polu grały tylko w trzy osoby. Piękną pieczęcią na finałowym zwycięstwie była bramka Pauliny Tracz. Zagłębie wygrało z MKS-em 30:28 i z kompletem zwycięstw triumfowało w memoriale. - Mamy dużo powodów do radości. Zwycięstwo w turnieju u siebie, trzy wygrane mecze. Finał z Lublinem był taką wisienką na torcie - podsumowała trener Bożena Karkut. Najlepsza zawodniczką turnieju została Karolina Semeniuk-Olchawa. - Występuje na rozegraniu i muszę napędzać te piłki dziewczynom, aby to się wszystko dobrze zazębiało. Koleżanki bardzo fajnie wykorzystywały na tym turniej te moje podania. Wygrana jest jednak zasługą całego zespołu, bo to są naczynia połączone - powiedziała popularna „Semena”. W meczu o trzecie miejsce Pogoń Szczecin wygrała z DVSC Debreczyn 29:28, a w pojedynku o piątą lokatę Gomel ograła BNTU Belaz Mińsk 25:24. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama