Rolników ubywa, ale ciągle są plonyRolników ubywa, ale ciągle są plony |
25.08.2013. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Dożynki odbyły się zgodnie z tradycją. Była dziękczynna msza. Był korowód z wieńcami. Był również tradycyjny bochen chleba, przekazany przez dożynkowych starostów wójtowi gminy Andrzejowi Krzemieniowi.![]() - To, ile pracy trzeba włożyć, żeby upiec taki bochen chleba, wiedzą całe pokolenia tych, którzy kiedyś tutaj przyjechali. Patrząc na historię naszych miejscowości, to można powiedzieć, że a każdym domu był gospodarz. W każdym domu był rolnik bo niemal wszyscy utrzymywali się z pracy na roli. Dziś serdecznie chcę podziękować tym rolnikom, którzy tutaj się osiedlili i pracowali - mówił wójt Krzemień. Starostami dożynek w Wilkowie był Piotr Cypriański oraz Weronika Ochałek, która rolnikiem została osiem lat temu. - Musiałam się wiele nauczyć. Od męża, od teściowej. To naprawdę jest bardzo ciężka praca, którą teraz bardzo szanuję - mówiła nam starościna tuż po dożynkowym obrzędzie. Weronika Ochałek gospodaruje wraz z mężem na dziesięciohektarowym gospodarstwie. W Wilkowie jest jednak dwóch gospodarzy, którzy mają ponad sto hektarów pola. Jak jednak twierdzi Piotr Cypriański, rolników w gminie ubywa. - My mamy tutaj ziemie czwartej i piątej klasy. Nie są więc one zbytnio urodzajne. Ale są rolnicy. Chcą pracować. Wspiera nas Unia Europejska i jakiś plon z tej ziemi mamy - twierdzi dożynkowy starosta. Po części oficjalnej dożynek przyszedł czas na poczęstunek i zabawę. Na scenie wystąpił zespół T.A.K., miejscowe zespoły dziecięce i folklorystyczne. Był pokaz walk rycerskich. Było wiele atrakcji dla najmłodszych mieszkańców gminy wiejskiej Głogów. Do tańca, do późnej nocy, przygrywał zespół Factory. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama