Jazz i hip-hop na początek jazzowego festiwaluJazz i hip-hop na początek jazzowego festiwalu |
12.10.2013. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Glogowskim akcentem jazzowo - hiphopowego koncertu był występ Tomasza Olczaka, fanom rapu znanego lepiej jako TMK aka Piekielny. Jak się okazuje, głogowian debiutujący na jazzowej imprezie, często sięga po bity inspirowane jazzem. - Występ na Głogowskich Spotkaniach Jazzowych to dla mnie duże wyzwanie. Postanowiliśmy pokazać,że hip-hop i jazz to są bardzo pokrewne gatunki. Być może po tym koncercie ci, którzy na co dzień słuchają jazzu, zaczną też słuchać hip-hopu - mówił tuż przed swoim występem Tomasz Olczak. Trudno stwierdzić, czy występ Piekielnego przekonał miłośników jazzu do hip-hopu. Na pewno jednak grupa Bibobit przekonała bardzo młodą publiczność, że jazz nie jest taki straszny i można go łączyć z nowoczesnymi bitami i rapem. Największą publikę przed sceną klubu Mayday przyciągnął oczywiście Grubson. Zarówno on, jak i muzycy, którzy mu towarzyszyli udowodnili, że jazz i rap mogą się doskonale uzupełniać. Kolejny koncert w ramach Głogowskich Spotkań Jazzowych odbędzie się 24 października. Już na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury wystąpi grupa El Greco, którą tworzą tak wytrawni muzycy jak Joachim Mencel, Jorgos Skolias, Andrzej Święs i Harry Tanschek. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama