Poszli za Lisem, by skoczyć przez skórę |
04.12.2013. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: W wigilię Dnia Górnika Lubin żyje swoim tradycyjnym górniczym klimatem. Po każdej Centralnej Akademii Barbórkowej zbiera się pochód, w którym biorą udział nie tylko górnicy, władze KGHM czy samorządowcy, ale również mieszkańcy miasta. Lubinianie eskortowani przez policję, prowadzeni przez orkiestrę górniczą i jadącego na koniu Lisa Majora udali się ulicami miasta do rynku, gdzie![]() przeprowadzono ceremonię skoku przez skórę. Tam zebranych w tradycyjny górniczy sposób przywitał Herbert Wirth, prezes Polskiej Miedzi. - Jak co roku witam serdecznie mieszczan miedziowego grodu i wszystkich mieszkańców naszego regionu. Jesteśmy dumni, że jesteśmy tutaj, że możemy w takiej okazałości świętować święto pod patronatem św. Barbary. Chcielibyśmy jeszcze raz złożyć tu przed państwem życzenia wszystkim pracownikom Polskiej Miedzi, a szczególnie naszym górnikom i wszystkim mieszkańcom tego miedziowego grodu - niech się święci górniczy stan - Szczęść Boże - mówił ze sceny Herbert Wirth. Młodzi gwarkowie zostali przyjęcia w szeregi braci górniczej,. Skoczyli z beczki przez skórę i zostali pasowani szpadą górniczą na kopaczy. W imieniu prezydenta Lubina klucze do miedziowego grodu na ręce starych strzech przekazał, rzecznik prasowy Jacek Mamiński. - W imieniu prezydenta Lubina proszę starszego kopackiego o przyjęcie klucza od bram miasta abyście się mogli wesoło świętować - mówił Mamiński. Mieszkańcy Lubina w pochodzie i skoku przez skórę biorą udział od wielu lat. Jak mówią, ta tradycja nadaje miastu specjalnego charakteru i wyróżnia Lubin spośród innych miejscowości Zagłębia Miedziowego. Po ceremonii skoku przez skórę lubinian zaproszono na kufel piwa. Mogli również obejrzeć spektakularny pokaz sztucznych ogni. Z okazji Dnia górnika przygotowano specjalne iluminacje barbórkowe. Wszędzie rozbrzmiewało górnicze pozdrowienie - Szczęść Boże. (mm)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama