Ocieplane budy i ciepła woda |
28.01.2014. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Tragedii nie było, ale zawsze mogło być lepiej. Największym problemem była zamarzająca woda, więc praktycznie cały czas trzeba było ją wymieniać. Szczeniaki i stare psy oraz wszystkie krótkowłose przenieśliśmy do budynków. Gorzej miały te psiaki, które zostały w kojcach zewnętrznych. Mają jednak ocieplane budy i wyścielane słomą, dodatkowo poprzykrywane kocami, więc nie jest źle - mówi Jagoda Kosmala, prezes stowarzyszenia Amicus, które prowadzi schronisko. Pomocą służyli także mieszkańcy, którzy do schroniska przywozili stare koce, kołdry oraz inne materiały, którymi ocieplano budy. Teraz sytuacja wygląda już nieco lepiej, bo i temperatury nie są tak niskie. Obecnie Amicus ma pod swoją opieką ponad 150 psów i około 50 kotów. Na szczęście po ostatnich świętach ta liczba wzrosła tylko nieznacznie. - To oznacza, że zwierzęta nie są już tak częstym prezentem pod choinkę, który potem jest wyrzucany lub oddawany do schroniska. W poprzednich latach mieliśmy takich podrzutków nawet dwadzieścia. W tym roku chyba tylko dwa. Świadomość ludzi jest chyba coraz większa w tej kwestii - dodaje szefowa Amicusa. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama