Kubot: Życzę reprezentacji jak najlepiej

Dyżurny reporter: 667 70 70 60

- Dziś polska reprezentacja rozpoczyna bój z Rosjanami w Pucharze Davisa. Przez media przetoczyły się różne wersje na temat pana nieobecności w tym turnieju. Jaka jest prawda?

- Po przylocie z Australii do kraju dostałem bardzo wiele pytań od znajomych, dlaczego Łukasz Kubot nie występuje w polskiej reprezentacji? Chcę powiedzieć to wyraźnie. Zawsze reprezentowałem i będę reprezentował narodowe barwy, najlepiej jak potrafię. Zostawiłem reprezentacji najwięcej serca, występy w reprezentacji wspominam jak najlepiej w mojej dotychczasowej karierze. Ale proszę nie łączyć kadry narodowej tenisa z kadrą np. piłki nożnej, ręcznej czy siatkówki. Miejsce w kadrze na Puchar Davisa mają tylko cztery osoby. W naszym wypadku są to dwaj singliści i nasz sportowy debel. Przed tym turniejem byłem trzecim Polakiem sklasyfikowanym na liście ATP. Trener dał mi do zrozumienia, że para Fyrstenberg - Matkowski dopóki będą grać razem, będą polskim deblem na stałe. Polska występuje w Pucharze Davisa w najmocniejszym składzie i mówię to bardzo szczerze. Po przylocie z Australii miałbym tylko trzy dni na aklimatyzację i udział w Pucharze właściwie z marszu byłby dla mnie dużym obciążeniem sportowym. Wierzę, że chłopcy wygrają z Rosjanami. Trzymam kciuki z polską reprezentację.

- Co zwycięzca Australian Open chce jeszcze osiągnąć w swojej karierze?

- Zawsze podkreślałem, że najważniejsze w zyciu sportowca to zdrowie i dopóki to zdrowie mi pozwoli, będę występował na korcie. Nie zakładam sobie jakiegoś wyraźnego celu w mojej karierze sportowej, zawsze życzę sobie i innym zdrowia, bo tylko dzięki zdrowiu człowiek może realizować swoje sportowe plany i marzenia. Oczywiście mam swoje cele, ale nie mówię o nich głośno, by nie zapeszać. Na pewno chciałbym jeszcze grać na dobrym, odpowiednim poziomie przez dwa, trzy lata. Co będę robił po zakończeniu kariery? Nie wiem, aczkolwiek na pewno zwiążę się na stałe z tenisem. Dzisiaj koncentruję się na swoich rozgrywkach w grze singlowej i deblowej i cały czas jestem gotów na udział w reprezentacji. (tom)

 

reklama