Lubinianin w centrum ukraińskich wydarzeń |
21.02.2014. Radio Elka, Mateusz Kowalski | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sztab wolontariuszy znajduje się niedaleko Majdanu, ale kilka dni temu ze względów bezpieczeństwa zabroniono Polakom opuszczać budynek. Jedyne informacje jakie mają, pochodzą z radia i telewizji. - Do wtorku był w miarę spokój. Ale kiedy zaczęły się poważne walki ludzi z milicją, zamknięto nas w siedzibie sztabu i zabroniono wychodzić. Chodziło o nasze bezpieczeństwo. Dlatego niewiele informacji do nas dochodzi bezpośrednio z Majdanu. O sytuacji dowiadujemy się z mediów. Chodziły pogłoski, że mają zamknąć wszystkie mosty w Kijowie. Jak patrzę przez okno, to widzę, że na razie auta jeżdżą. W samym centrum miasta na pewno odczuwa się napiętą atmosferę. Na obrzeżach jest spokojniej. Jednak od kiedy pojawiły się informacje o tym, że może zostać wprowadzony stan wyjątkowy, ludzie zaczęli masowo kupować w sklepach najpilniejsze produkty - opowiada Andrzej. Z różnych źródeł dochodzą rozbieżne informacje na temat liczby osób zabitych w starciach opozycji i sił państwowych. Niektóre agencje wspominają nawet o setce osób, które straciły życie. - Ja słyszałem tylko o kilkunastu zabitych. Jesteśmy jednak częściowo odcięci od świata i te dane na pewno są nieprecyzyjne. W Polsce na pewno wiecie więcej niż ja tu na miejscu - mówi A. Waśkiwski. W Kijowie problem jest z łącznością. Wyłączany jest Internet, telefony i bankomaty. Fundacja Otwarty Dialog, czeka na rozwój sytuacji i efekt negocjacji z prezydentem Janukowyczem. Po zajściach z ostatnich dni, kiedy w walkach na ulicach Kijowa ginęli ludzie, rozważany jest powrót części przedstawicieli fundacji do Polski. - Ja na pewno się stąd nie ruszam. Mam tu rodzinę, więc w razie czego poradzę sobie. Poza tym oni potrzebują naszego wsparcia. Chcę też nadal relacjonować to, co tu się dzieje - wyjaśnia A. Waśkiwski. Sytuacja na Ukrainie zmienia się z minuty na minutę. Jeszcze wczoraj mówiło się o przyjeździe do stolicy wojsk, które miałyby spacyfikować demonstrantów. Dziś natomiast kontynuowane są rozmowy negocjacyjne. Ostatnie doniesienia są optymistyczne. Mówią o porozumieniu między administracją prezydenta a ministrami spraw zagranicznych europejskich krajów. - Na Ukrainie ludzie są już zdesperowani. Ten konflikt może skończyć się tylko na dwa sposoby. Albo władza ustąpi, albo dojdzie do jeszcze krwawszych starć - kończy nasz korespondent.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama