Nie pogardzili nawet drobiem |
28.02.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Oryginalni złodzieje grasowali głównie na działkach na lubińskim Przylesiu. Od grudnia ubr. włamali się do altanek co najmniej kilkakrotnie. Zabierali przede wszystkim wartościowe przedmioty, m.in. elektronarzędzia, butle gazowe, kuchenki i artykuły spożywcze. Podczas jednego z włamów ukradli dwie kury i koguta. Włamywał się tylko mężczyzna, jego partnerka stała zawsze na czatach. Oboje wpadli przedwczoraj w trakcie próby kolejnego włamania. - W ostatnią środę na terenie działek na osiedlu Przylesie w trakcie pieszego patrolu, funkcjonariusze z wydziału prewencji usłyszeli odgłosy stukania. Policjanci udali się w kierunku dochodzących dźwięków. Po chwili na terenie jednego z ogródków działkowych zauważyli sylwetkę osoby trzymającej w ręku latarkę. Razem z mężczyzną znajdowała się kobieta. W związku z uzasadnionym podejrzeniem, iż osoby te mogły dokonywać włamania na terenie tej działki, policjanci postanowili to sprawdzić. Okazało się, iż oboje chwilę wcześniej próbowali dostać się do wnętrza altany ogrodowej, by ukraść z niej drabinę aluminiową - mówi asp. Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. W trakcie ostatniego swojego włamania oboje byli nietrzeźwi. Mężczyzna miał ponad półtora promila alkoholu, natomiast jego konkubina - ponad promil. - Policjantom udało się odzyskać część skradzionego mienia. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje Hawrylciów.
reklama
|
reklama
reklama
reklama