Byli pracownicy Legspinu dostaną zaległe pieniądze |
18.03.2014. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Jeden z najstarszych legnickich zakładów pracy popadł w poważne tarapaty finansowe, gdy od listopada 2012r. nie otrzymywał z PFRON-u dofinansowania do wynagrodzeń dla osób niepełnosprawnych. Dzisiaj Legspin jest w stanie likwidacji a w sądzie swoich praw dochodzą byli już pracownicy spółdzielni. Małżeństwo Krystyny i Romana Adamańczyków z Lubina to osoby głuchonieme, przez wiele lat pracowali w Legspinie szyjąc m.in odzież roboczą. Oboje domagali się przed sądem pracy uregulowania przez spółdzielnie zaległego wynagrodzenia i wypłaty tzw. ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy. Dzisiaj sąd nakazał wypłatę Krystynie Adamańczyk 457,71 zł netto wraz z odsetkami tytułem wynagrodzenia urlopowego. Jej mąż otrzyma 953,13 zł netto za miesiąc pracy plus 1309 zł brutto tytułem ekwiwalentu za 18 dni urlopu wypoczynkowego. - Tylko wyrazy podziękowania dla wymiaru sprawiedliwości, że tak jednoznacznie wykazał oszustwa i nieprawdę pani prezes spółdzielni. Mam nadzieję, że osoby na takich stanowiskach nie będą już więcej żerować na tych biednych niepełnosprawnych ludziach - skomentował Mieczysław Jarzębski z Lubina, który w sprawie był jednym ze świadków. Wyrok nie jest prawomocny. Na ogłoszeniu wyroku nie zjawił się żaden przedstawiciel likwidowanej spółdzielni Legspin. Wcześniej, podczas innej rozprawy, sąd zasądził na rzecz państwa Adamańczyków 3400 zł zaległego wynagrodzenia.
reklama
|
reklama
reklama
reklama