Start Piłka ręczna Wyższy bieg włączyły po przerwie
Wyższy bieg włączyły po przerwie |
27.04.2014. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W sobotę lubinianki wygrały pierwszy mecz 19:16. Dziś pierwsza połowa należała do gdynianek. Nie dlatego, że grały jakieś rewelacyjne zawody, ale głównie dlatego, że miejscowe odczuwały jeszcze trudy sobotniego pojedynku. Brakowało precyzji w ataku, a i obrona nie wygrała „po lubińsku”. Stąd po 30 min. Vistal prowadził 9:6. - W szatni padło kilka mocnych słów. W pierwszej połowie z Gosi Gapskiej zrobiliśmy bohaterkę. Nie mogliśmy tak rzucać tej bramkarce. Na szczęście w drugiej połowie to już było inne Zagłębie - bardzo dobre w obronie i skuteczne w ataku. Wynik 24:20 to najniższy wymiar kary, bo mogliśmy wygrać wyżej - podsumowała Karolina Semeniuk-Olchawa, rozgrywająca Zagłębia. Sygnał do ataku dały po przerwie Pielesz i Załęczna. Zresztą ta pierwsza w 36 min. doprowadziła do remisu 11:11. Niestety, popularna „Żyra” nie dotrwała na parkiecie do końca meczu. W asyście służb medycznych opuściła boisko w 43 min. Jutro po szczegółowych badaniach będzie wiadomo na ile uraz jest groźny i czy rozgrywająca będzie wyłączona z gry. Kontuzja Klaudii nie wpłynęła demobilizująco na miejscowe. Sygnał do ataku dała „Semena”. Trafiła dwa razy z rzędu i zrobiło się 16:14. Ważne bramki rzuciła Obrusiewicz i na 10 min. przed końcem Zagłębie prowadziło 19:16. To był jednak dopiero początek miedziowego koncertu. Kapitalna w bramce Maliczkiewicz, w obronie brylujące Jelić i Załęczna, a z przodu skuteczne wspomniane Semeniuk-Olchawa i Obrusiewicz. Gdy ta druga w 55 min. trafiła z karnego na 23:16 wiadomo było, że miejscowe tego spotkania już nie przegrają. - Najbardziej cieszy mnie, że stan rywalizacji to 2:0 dla nas. Dziś od początku nie układało nam się ani w obronie, ani ataku. Przeszliśmy na obronę 5+1 i to było dobre rozwiązanie. Problemem wciąż była skuteczność i trochę brak szczęścia. Początek drugiej połowy dawał nadzieję na to, że będzie lepiej. Zafunkcjonowało wszystko: bramka, rzut z drugiej linii, skrzydła, współpraca z kołem. To wszystko poprowadziło nas powoli do zwycięstwa - podsumowała trener Bożena Karkut. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Obrusiewicz 6, Semeniuk-Olchawa i Pielesz po 5, Załęczna 4 oraz Jelić i Pałgan po 2. Dla Vistalu: Kalska i Niedźwiedź po 5, Kulwińska i Galińska po 3 oraz Kozłowska i Andrzejewska po 2.
reklama
|
reklama
reklama
reklama