Start Piłka ręczna Katastrofa w drugiej połowie
Katastrofa w drugiej połowie |
11.05.2014. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Miedziowe były górą, ale tylko w pierwszej połowie. Zagłębie odjechało już na 13:7. Miejscowe wykorzystały jednak grę w przewadze i doszły na odległość trzech trafień. Do przerwy Miedziowe prowadziły 16:14. Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły chaotycznie i dopiero w siódmej minucie padła pierwsza bramka w tej odsłonie. Wojtas pokonała Tsvirko z karnego i Zagłębie miało już tylko jedną bramkę przewagi. W 39 min. o czas poprosiła B. Karkut, bo przez 9 minut lubinianki nie potrafiły zdobyć bramki. W 42 min. Skrzyniarz rzuciła na17:16. To już było 12 minut, kiedy miedziowe nie potrafiły pokonać bramkarki Selgrosu. Dopiero w 16 minucie Zagłębie zdobyło pierwszą bramkę w drugiej odsłonie, i to z karnego - na szczęście trafiła Pielesz. W ofensywie lubinianki prezentowały się tragicznie. Miejscowe wcale nie były lepsze, ale mimo wszystko w 50 min, prowadziły 18:17. Z karnego nie pomyliła się Pielesz i na 9 min. przed końcem doprowadziła do remisu. A potem było już tylko gorzej. Pięć bramek zdobytych z rzędu dały MKS-owi w 57 min. prowadzenie 23:18. Ostatecznie Selgros wygrał 25:21. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Pielesz 7, Załęczna, Semeniuk-Olchawa i Lalewicz po 3, Pałgan i Obrusiewicz po 2 oraz Jelić 1. W najbliższy weekend rywalizacja przeniesie się do Lubina. W sobotę o 15.00 w hali SP14 mecz finałowy numer trzy.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama